Piotr Glenc w Radiu 90: Urlopy górnicze i 120 tysięczne jednorazowe odprawy nie dla pracowników kopalni zespolonej ROW
Urlopy górnicze i 120 tysięczne jednorazowe odprawy nie dla pracowników kopalni zespolonej ROW, czyli KWK Rydułtowy, Marcel, Jankowice i Chwałowice. W tych kopalniach nie można korzystać z zapisów umowy społecznej, określającej zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego. Tymczasem do 2 listopada w Polskiej Grupie Górniczej trwa nabór wniosków.
Wywołało to rozgoryczenie części pracowników, którzy liczyli na odejście z zawodu. Odejść nie można, bo kopalnie ROW mają pracować najdłużej, bo aż do 2049 i brakuje w nich rąk do pracy
– mówi poranny gość Radia 90 przewodniczący Solidarności KWK Rydułtowy:
Piotr Glenc: Jest to prawda, aczkolwiek trzeba tu powiedzieć, że szczególnie w kopalni ROW jeżeli chodzi o PGG, borykamy się z brakiem rąk do pracy. Trzeba powiedzieć, że od początku przyszłego roku na kopalni ROW nie było przyjęć, za wyjątkiem przyjęć absolwentów, którzy mieli gwarancję zatrudnienia tj. 50 osób, nie zostali przyjęci praktycznie żadni pracownicy, natomiast każdego roku odchodzi nam bardzo liczna rzesza ludzi, którzy nabywają uprawnienia emerytalne, dlatego brakuje rąk do pracy.
Poranny gość Radia 90 przypomina, że zapisy umowy społecznej czekające na notyfikację Komisji Europejskiej zakładają, że z urlopów czy jednorazowych odpraw mogą korzystać tylko górnicy z likwidowanych kopalń:
Piotr Glenc: Tam jest zapisane w zasadzie jasno, z tego pakietu osłonowego w pierwszej turze będą mogli skorzystać tylko i wyłącznie pracownicy z kopalń likwidowanych i to tylko ci pracownicy, których nie obejmie program alokacji.
Radio 90: Czy państwo jako związki zawodowe przedstawiali to pracownikom, bo oni kontaktują się z nami mówiąc, że są takie problemy.
Piotr Glenc: Oczywiście mieliśmy mnóstwo telefonów, gdzie te wnioski można złożyć. My mówimy jasno, że nie zabiegamy o to żeby umożliwić ludziom odejścia z tego względu, że będziemy musieli zastanawiać się co robić z kopalnią przy takim braku pracowników. Wtedy przed tymi pracownikami, którzy zostaliby w pracy, może być wizja utraty miejsca pracy.
Nasz rozmówca szacuje, że zainteresowanych odejściem z pracy w tych czterech kopalniach może być nawet 1000 pracowników. A cała poranna rozmowa Arkadiusza Żabki z Piotrem Glencem, przewodniczącym Solidarności KWK Rydułtowy poniżej: