Plantacja konopi indyjskich w pralni chemicznej w Syryni. Policja zabezpieczyła 220 krzewów oraz 3 kg marihuany
O sprawie mówiliśmy pod koniec stycznia, dopiero jednak dziś (7.02.) policja zdradza szczegóły. Na trop narkobiznesu wpadli kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach podczas zatrzymania mężczyzn podejrzanych o czerpanie zysków z prostytucji.
Wówczas w ramach śledztwa, nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu, policjanci zatrzymali 31-letniego mieszkańca Raciborza oraz 27-latka z powiatu wodzisławskiego. Do sprawy zatrzymano również kolejnego podejrzanego, 29-letniego mieszkańca Raciborza. Wartość zabezpieczonych narkotyków to około 200 tysięcy złotych. Mówi podinspektor Aleksandra Nowara rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach:
Aleksandra Nowara: Śląscy kryminalni zabezpieczyli 220 krzewów oraz około 3 kilogramy suszu marihuany, a także sprzęt służący do uprawy tego narkotyku. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to około 200 tysięcy złotych. Do sprawy zatrzymano w sumie trzy osoby, wszyscy zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, tam usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wytwarzania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wprowadzanie tych środków do obrotu.
Policjanci przeszukiwali mieszkania podejrzanych i pomieszczenia, w których przebywali. Na początku nic nie budziło podejrzeń, by w pralni chemicznej działo się coś podejrzanego:
Aleksandra Nowara: Dopiero w momencie, kiedy natknęli się na drzwi szafy, które prowadziły do kolejnego pomieszczenia, okazało się, że ta szafa metalowa to właściwie wejście do niedostępnej wcześniej części budynku, która była tak naprawdę ogromną plantacją marihuany. To przeszukanie doprowadziło do odkrycia kolejnego wejścia, a tam mieściły się specjalne ogrzewane i wentylowane namioty, gdzie posadzono ponad 200 sztuk krzewów konopi. Pomieszczenia były wygłuszane tak, aby żadne odgłosy nie dochodziły do pralni chemicznej ani na zewnątrz. Również znajdowały się tam specjalne filtry, które pochłaniały zapach wydzielany przez rośliny, dlatego na zewnątrz nie było nic wyczuwalne.
Śledczy ustalili, że narkobiznes prowadzony był od grudnia 2020 roku. Decyzją sądu na wniosek prokuratury, wszyscy podejrzani trafili do aresztu na trzy miesiące.
Zobacz wideo:
Czytaj także:
