Płk Adam Kurek: Codziennie ktoś płacze na lotnisku, bo nie może wylecieć z kraju przez brak ważnych dokumentów
Codziennie ktoś płacze na lotnisku, bo nie może wylecieć z kraju przez brak ważnych dokumentów - przyznał w porannej rozmowie w Radio 90 pułkownik Adam Kurek zastępcą Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu.

Szacowany czas czytania: 02:28
Adam Kurek – poranny gość Radia 90 o zachowaniu turystów
Dziś rozpoczynają się wakacje. Coraz więcej osób leci na urlop samolotem. Lotnisko w Pyrzowicach bije rekordy popularności. To właśnie tam codziennie dochodzi do dramatycznych scen, z powodu braku odpowiednich dokumentów uprawniających do wylotu z Polski:
Radio 90: O czym należy pamiętać wyjeżdżając na ten jakże zasłużony dla nas urlop?
Adam Kurek: Żeby opuścić terytorium Polski, powinniśmy posiadać dokument w wersji tradycyjnej, czy to dowód osobisty, czy paszport i ten dokument musi być ważny czasowo i jeżeli go unieważniliśmy gdzieś na jakimś etapie, to ten dokument nie wraca do obiegu.
Radio 90: To są rzeczy oczywiste, o których pan mówi, ale często się zdarza, że potem są łzy na lotnisku…
Adam Kurek: Każdego dnia, praktycznie mogę powiedzieć, że codziennie są sytuacje związane z tym, że ktoś stawia się na kierunku i posługuje się dokumentem, który nie upoważnia do przekroczenia danego rodzaju granicy.

Zachowanie w samolocie to osobna kwestia. Niejednokrotnie z powodu nietrzeźwego pasażera i awantur konieczna jest interwencja strażników. Wczoraj (26.06.) obywatel Czech po powrocie z Oslo, zapalił papierosa na pokładzie i nie wykonywał poleceń załogi. Jak się okazało miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pamiętajmy też pilnowaniu swojego bagażu, bo przez swoją nieuwagę możemy doprowadzić do paraliżu lotniska. Kilka dni temu ujawniono bagaż pozostawiony przy przystanku autobusowym przed terminalem. Z tego powodu ewakuowano około 100 osób – dodaje płk Adam Kurek:
Adam Kurek: Te sytuację z pozostawionym bagażem – są specjalne, dedykowane grupy czy interwencji specjalnej, czy właśnie grupy pirotechniczne, które podejmują interwencje. Konsekwencją tej interwencji jest wydzielenie jakiejś tam strefy, często skrajnie może to się wiązać z tym, że jakimiś opóźnieniami, lotami, ewakuacją jakiejś części portu. Nie my jedyni gdzieś tam chcemy wylecieć czy wracamy z tego wypoczynku.
Radio 90: Paraliżujemy wszystko…
Adam Kurek: Paraliżujemy lotnisko i oczywiście w jakiś sposób narażamy się też na sankcje karną, żeby nam w pamięci pozostało, żeby do takiego zachowania nie dochodziło.
Warto także sprawdzić jakie pamiątki możemy przywieźć z wakacji. Często są one wytworzone z egzotycznych roślin i zwierząt, a niektóre z nich są objęte ochroną. Straż Graniczna przypomina, także iż zabrania się wnoszenia na teren lotniska, bez stosownego zezwolenia broni i materiałów niebezpiecznych takich jak kastety, pałki czy noże.
A cała rozmowa Arkadiusza Żabki z pułkownikiem Adamem Kurkiem zastępcą Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu do zobaczenia TUTAJ.
Czytaj także: