„Płyniemy na fali” w Jastrzębiu. Festiwal Górnej Odry trwa w najlepsze [FOTO]

"Płyniemy na fali" w Jastrzębiu. Festiwal Górnej Odry trwa w najlepsze. Przed Carbonarium w sobotę (22.06.) pokazy służb ratowniczych: strażaków, policji, pogotowia górniczego, jest wojsko i pracownicy zakładu karnego.

Szacowany czas czytania: 02:46

Festiwal Górnej Odry

Jest dużo atrakcji wodnych dla najmłodszych:

Fajnie się bawimy, jest tutaj zjeżdżalnia wodna…

Powiedzieli najmłodsi uczestnicy Festiwalu Górnej Odry w Jastrzębiu.

W trakcie tej imprezy swoje umiejętności prezentowali strażacy, m.in. z OSP w Ruptawie:

Pokazywaliśmy w takiej przyjemnej formie, czym się zajmujemy, czyli szybkie rozwinięcie linii, nawodnienie, ewakuacja poszkodowanego, ugaszenie pozorowanego pożaru.

Przybliżyliśmy mieszkańcom, czym się zajmuje Ochotnicza Straż Pożarna. Jest to też taka reklama, aby każdy mógł wstąpić w nasze szeregi i również zainteresować takim sportem pożarniczym…

Mówi strażak – ochotnik, Tomasz Szulc.

Sprzęt, jaki na co dzień służy im w ratowaniu ludzkiego życia, prezentują też ratownicy górniczy ze Stacji Ratownictwa Górniczego w Wodzisławiu:

Piotr Bulenda: Na co dzień nas nie widać tak jak policjantów, strażaków czy też innych służb. My robimy bardzo podobne rzeczy jak straż pożarna, tylko pod ziemią kopalń, czyli w przypadku, gdzie mamy do czynienia z zawałami, pożarami, wybuchami, czy wtedy, kiedy górnicy czekają na pomoc, to wtedy właśnie wchodzi ratownictwo górnicze, ale działamy głęboko pod ziemią. Ostatnie lata pokazały, że te tragiczne akcje, takie jak na kopalni Pniówek, akcja na kopalni Złotówka czy też szereg akcji, bo nawet nie sposób jest wymieniać, ale są to akcje, gdzie niestety ginęli nie tylko górnicy, ale w akcjach ratowniczych zginęli nam nasi koledzy ratownicy, tacy naprawdę prawdziwi bohaterowie dla nas.

Jakie urządzenia ratownicy górniczy przywieźli ze sobą?

Piotr Bulenda: Aparaty robocze, które zabezpieczają układ oddechowy przed atmosferą niezdatną do oddychania, sprzęt, którym posługujemy się w akcjach zawałowych, sprzęt do lokalizacji ludzi, czy sprzęt do uwalniania ludzi, poduszki pneumatyczne, sprzęt hydrauliczny…

Przed jastrzębskim Carbonarium działa też policyjne miasteczko ruchu drogowego:

Halina Semik: Za pomocą mobilnego miasteczka ruchu drogowego uczymy dzieci bezpieczeństwa. Dzieci za pomocą sygnalizacji oglądają, poznają zasady ruchu drogowego, wiedzą, kiedy na czerwonym trzeba stać, kiedy muszą poczekać na zielone. Inne osoby, które także kierują tym ruchem, są przy sygnalizacji, włączają sygnał zielony i jadą. Są oczywiście też sygnalizacje dla pieszych. Dzieci tutaj świetnie się bawią, rządząc tymi światłami, uczą się także oczywiście zasady ruchu drogowego. Jest to duża atrakcja dla dzieci. Mamy oczywiście inne atrakcje, mamy puzzle, mamy układanki dla dzieci. W nagrodę zawsze są jakieś odblaski i kolorowanki, także staramy się te dzieci przyciągnąć, żeby chciały z nami spędzić ten czas.