Po kolizji uciekł i pojechał spać do domu
Wczoraj (20.11.) kilka minut po 9:00 policjanci, zostali wezwani do Rydułtów na ulicę Ofiar Terroru. Tam na tył forda, najechał inny samochód. Kierowca nie zatrzymał się jednak i pojechał dalej. Równocześnie za nim ruszyła kierująca fordem. Po pewnym czasie jednak 59-latka straciła go z oczu.
Zapisała jednak numery rejestracyjne seata i dzięki tym informacjom mundurowi szybko trafili do domu 34-latka. Na podwórku stał uszkodzony pojazd. Okazało się, że mężczyzna śpi w najlepsze, w czym na pewno pomógł mu alkohol. W organizmie mieszkańca Syryni było ponad 3 promile.