Pociągiem w godzinę z Jastrzębia do Katowic! Jest list intencyjny w tej sprawie

Pod listem podpisali się przedstawiciele Żor, Pawłowic, Czerwionki-Leszczyn, Orzesza, Łazisk Górnych, Mikołowa i oczywiście Jastrzębia, jako jedynego większego miasta w Polsce bez dostępu do kolei. Mówi Wojciech Saługa, Marszałek Województwa Śląskiego:

Już od miesięcy, jak nie od lat o tym rozmawiamy. Dzisiaj przechodzimy od rozmów do czynów. Jest szeroka koalicja, żeby odbudować to połączenie. Stawiamy na kolej, na jakość, na koszty. Żeby ten czas podróży był szybszy, tańszy, wygodniejszy. (…)

List intencyjny został podpisany, co dalej? Jaki jest kolejny krok? Prezydent Jastrzębia, Anna Hetman:

Kolejny etap to przygotowanie środków w budżetach na studium wykonalności. Będzie ono dość długo opracowywane, więc już od 2019 roku będziemy planować te środki, do 2022, 2023 roku. Później budowa kolei. Mam nadzieję, że w nowej perspektywie unijnej będziemy przecinać wstęgę.

Zakłada się, że trasę z Jastrzębia-Zdroju do Katowic mieszkańcy pokonają w czasie od 50 – 60 minut. W czasie wykonywania studium analizowane będą też potrzeby pasażerów: skąd i w jakich kierunkach chcą jeździć koleją:

Żeby pociąg się opłacał, on musi być napełniony, więc musimy zbierać ludzi z poszczególnych miejscowości.
Myślę, że kolejarze sobie z tym radzą. Trzeba to zaplanować. (…) Wierzę, że pociągi, nowe, czyste, klimatyzowane, będą dojeżdżać do Jastrzębia i będzie ono włączone w system komunikacyjny województwa śląskiego – dodaje marszałek Saługa.

Jastrzębie liczy, że PKP PLK pozyska pieniądze z budżetu państwa, ale też wsparcie finansowe zadeklarowały samorządy. O dofinansowanie województwo śląskie chce starać się z budżetu europejskiego w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej.