Podejdź i sprawdź jaką masz energię, czyli interaktywna rzeźba na Smolnej
Wielu czytelników najpierw myśli, że to dozownik z płynem do dezynfekcji rąk. Dopiero, kiedy podejdą bliżej zaczynają obcować ze sztuką. W filii nr 8 rybnickiej biblioteki, tam gdzie działa Galeria Smolna, stoi rzeźba, rzeźba interaktywna, autorstwa Zuzanny Łapki, rybniczanki, absolwentki kierunku arteterapia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Rozmawialiśmy z autorką Zuzanną Łapką.
Zuzanna Łapka: Tutaj stoimy przy rzeźbie, która oddziałuje na naszą energię ciała, dlatego że bada nasz opór elektryczny i dotykając jednej i drugiej dłoni, -jedna jest w geście brania, druga dawani- to możemy zbadać to, jak brzmimy. Jest to bardzo interaktywne, chodzi o to, żeby zaprosić drugiego człowieka do pewnej interakcji ze sztuką, z odkryciem siebie, zatrzymaniem się na moment i dotknięciem tych dłoni, które tutaj właśnie są. Dlaczego dłonie? Ponieważ od urodzenia badamy świat dłońmi i właśnie o to chodzi, żeby na moment się zastanowić nad naszym zmyśle dotyku, ale też słuchu, bo tutaj ta rzeźba bardzo dziwacznie brzmi w momencie, kiedy podchodzimy. Każdy z nas ma trochę inne pole elektryczne, możemy się tutaj spotkać w dwie, trzy nawet dziesięć osób i ta rzeźba będzie inaczej brzmiała.
Sprawdźmy jak to działa!
Zuzanna Łapka: To jest takie bardzo eksperymentalne i też mam wrażenie, poznaje się nowo. Jeśli podejdziemy głębiej i dotkniemy dwóch palców naraz, to w tym momencie będą jakieś dziwne brzmienia, które będą reagować na nasze ciało. Ta rzeźba też reaguje na to, czy dłonie się pocą, czy są suche, więc też wpływają na naszą emocjonalność. Jeśli mamy dłonie bardziej spocone, bo np. się stresujemy, to dźwięk będzie głośniejszy. Jak będą suche, to ten dźwięk też będzie inny, np. cichszy […]
Sztuka sztuką, ale żeby stworzyć taką rzeźbę potrzebna była wiedza techniczna:
Zuzanna Łapka: Główną zasługą tej elektroniki była współpraca z Tomkiem Manderlą, który bardzo mi pomógł z tą elektroniką i z tym systemem. Może to się komuś koarzyć z wepnięciem kabla, ale to nie jest tak. Tam jest dużo kabli, systemów, kart graficznych, na których różne systemy zostały polutowane i opracowywaliśmy tę technikę, jak to najlepiej zrobić. Drugą częścią były te dłonie. To są faktycznie dłonie osoby, więc można się doszukać nawet linii papilarnych. Są one wykonane z żywicy poksydowej, a w środku jest drut miedziany i on oddaje te żyły, które są w nas. Może też to być jako układ nerwowy, ale też może być układ żył i bardzo istotne jest to, że w tym moencie jak dotykamy poszczególnego palca, to różnie brzmimy.
Rzeźbę można oglądać, a przede wszystkim dotykać w godzinach pracy biblioteki.
Czytaj także:
