Podleśny: Niefortunne jest to, że radni sami sobie podnoszą wynagrodzenie
Radlińscy radni podnieśli sobie diety. O blisko tysiąc złotych więcej zarabiać będzie przewodnicząca Rady Miasta, będzie to teraz blisko 2600 złotych, wzrost diet także dla wiceprzewodniczących i szeregowych radnych, dla których podstawa diety wynosić będzie ponad 1300 złotych. Uchwała nie przeszła jednogłośnie. 10 radnych było za, 4 przeciw i 1 wstrzymujący. Na ostatniej sesji radlińscy […]
Radlińscy radni podnieśli sobie diety. O blisko tysiąc złotych więcej zarabiać będzie przewodnicząca Rady Miasta, będzie to teraz blisko 2600 złotych, wzrost diet także dla wiceprzewodniczących i szeregowych radnych, dla których podstawa diety wynosić będzie ponad 1300 złotych.
Uchwała nie przeszła jednogłośnie. 10 radnych było za, 4 przeciw i 1 wstrzymujący. Na ostatniej sesji radlińscy radni podnieśli także o ponad 7 tysięcy złotych wynagrodzenie burmistrz miasta Barbary Magiery. Czy to dobry czas na podniesienie wynagrodzenia? O to pytaliśmy porannego gościa Radia 90 Zbigniewa Podleśnego zastępcę burmistrza Radlina:
Zbigniew Podleśny: Na pewno bardzo niefortunnym wyjściem, ale ustawodawczym jest to, że radni sami sobie podnoszą, ustalają dietę. W przypadku burmistrza radni- burmistrzowi, w przypadku pracowników burmistrz- pracownikom. Natomiast radni muszą ten gest, ruch wykonać sami. W przypadku Radlina jesteśmy daleko od maksymalnych stawek. Ta uchwała wprowadziła coś, czego nie było wcześniej tzn. potrącenia z diety. Jeżeli radny nie przyjdzie na sesję albo sesja w danym miesiącu się nie odbędzie, to traci 30%.
Cała rozmowa poniżej:
Czytaj także:
- Podleśny: Podwyżka opłat za wywóz odpadów jest konieczna
- Kibice wieszają hasła w różnych punktach miasta. Czy Górnik Radlin zyska nowy stadion? [FOTO]
- Zakładowe Straże Pożarne na terenie kopalń Marcel i Rydułtowy do likwidacji