Podpalacz wrócił, by dokończyć dzieła zniszczenia
Nie udało się dwa dni temu, podpalacz spróbował więc raz jeszcze. Raciborscy strażacy nie mają wątpliwości, że ktoś upodobał sobie stodołę w Sławikowie, położoną przy ulicy Strażackiej. Wczoraj (24.04.) około godziny 18.00 znów pojawił się tam ogień, spłonęły kolejne bale słomy.
Część udało się uratować. Podpalenie to również przyczyna nocnego pożaru w Kuźni Raciborskiej. Tam w jednym z bloków przy Kościuszki paliło się po 1.00 w nocy w piwnicy. Po ugaszeniu ognia strażacy stwierdzili, że ktoś podłożył go pod drzwi.