Podszywał się pod uchodźcę z Ukrainy. Został zatrzymany w Knurowie
Zatrzymany w Knurowie cudzoziemiec najpierw podawał się za potrzebującego pomocy obywatela Ukrainy, następnie za Gruzina, a w ostateczności okazał się być Marokańczykiem.
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej otrzymali informację od policjantów z Knurowa o cudzoziemcu ujawnionym w pobliżu zbiornika wodnego przy ul. Przemysłowej w Knurowie (powiat gliwicki). Zgłoszenia dokonał jeden z obecnych tam wędkarzy, do którego podszedł przemoczony i wyziębiony mężczyzna twierdząc, że jest uchodźcą z Ukrainy i prosi o pomoc. Obcokrajowiec nie posiadał żadnych dokumentów potwierdzających jego tożsamość i obywatelstwo, w związku z czym został zatrzymany przez Policję. Mężczyzna wciąż podtrzymywał, iż jest obywatelem Ukrainy i mieszkał w Odessie. Jak twierdził, w obawie o swoje życie, uciekł z Ukrainy przekraczając pieszo granicę ukraińsko-słowacką. Celem jego podróży były Niemcy. W trakcie prowadzonych czynności służbowych pojawiły się poważne trudności komunikacyjne z cudzoziemcem, zarówno w języku ukraińskim, jak i angielskim. Wtedy mężczyzna zmienił wersję i zaczął twierdzić, iż jest Gruzinem.
Cudzoziemiec został przekazany funkcjonariuszom Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej. Doświadczenie i wiedza funkcjonariuszy SG podpowiadały, że również to obywatelstwo nie jest prawdziwe. W wyniku podjętych czynności służbowych przez funkcjonariuszy z PSG w Rudzie-Śląskiej ustalono, że cudzoziemiec w rzeczywistości jest obywatelem Maroka. Wobec cudzoziemca zostało wszczęte postępowanie administracyjne zmierzające do wydania decyzji zobowiązującej go do powrotu. Decyzją sądu mężczyzna został umieszczony w ośrodku strzeżonym dla cudzoziemców.
Czytaj także:
- Już milion osób uciekło z Ukrainy do Polski. Najnowsze dane Straży Granicznej
- Zatrzymano sześciu cudzoziemców w powiecie żywieckim. Ukryli się w naczepie tira
- Udawał etiopskiego studenta. Mężczyzna przyleciał do Polski z Aten