Podtopienia w Lubomi: gmina bierze się za regulację rzeczek. W planach budowa zbiorników
Ograniczyć jak tylko to możliwe skutki powodzi. Władze gminy Lubomia chcą pomóc mieszkańcom, których posesje a często i domy przy każdych większych opadach deszczu są zlewane.

Szacowany czas czytania: 02:30
Podtopienia w Lubomi – niszcząca siła wody
Zniecierpliwieni brakiem reakcji Wód Polskich urzędnicy postanowili sami asygnować pieniądze na regulację dwóch rzeczek biegnących przez gminę: Lubomki i Syrynki. Mówi wójt gminy Lubomia, Czesław Burek.
Czesław Burek: Te cieki nie są naszą własnością, bo zarządzają nimi Wody Polskie. Jednak wskutek tego, że te zjawiska klimatyczne postępują i te gwałtowne powodzie już dwa razy nas nawiedziły, w okresie trzech lat zdecydowaliśmy się być inwestorem tego przedsięwzięcia. Nie czekamy już, czy nam Wody Polskie dają, czy nie. Sami robimy projekty. Te projekty, bo nie są to proste rzeczy, będą trwały około półtora roku. Czy my zdążymy przed powodzią? Tego już nie jestem w stanie powiedzieć. Jak te zjawiska klimatyczne się będą kształtować? Jedno jest pewne, że poważnie, choć nie nasze zadanie, ale poważnie zabieramy się za sprawy przeciwpowodziowe.

Co konkretnie chce zrobić gmina?
Czesław Burek: Trzy umowy na bieżące utrzymanie, odmulenie Lubomki, dwie na projekty związane z regulacją dolnego biegu, budowa przepustów i za miesiąc również na projektowanie zbiornika Księżok w Lubomi. W styczniu będziemy coś takiego robić, jeśli chodzi o projekt zbiornika Kozubniok w Syryni, dokumentację zrobimy i będziemy szukać już pieniędzy na to. Mamy nadzieję uregulować te rzeczki tak, żeby te powodzie czy podtopienia nie następowały. Choć oczywiście przyroda zawsze wyprzedza rozwiązania.

Łącznie, żeby uregulować obie rzeczki, powinno na nich powstać więcej niż wspomniane dwa zbiorniki retencyjne
– dodaje wójt Burek.
Czesław Burek: Tych zbiorników, według tej koncepcji to ma być oprócz przebudowy tych dolnych biegów, tych rzeczek, które projekty będziemy robić, to jest 9 zbiorników. Czyli 5 w Lubomi, 4 w Syryni, w tym jeśli chodzi o Lubomkę, to dwa takie zbiorniki w Kornowacu na terenie gminy. A więc my robimy taki najważniejszy naszym zdaniem na Lubomi, czyli Księżok będziemy robić projekt i w Syryni Kozubniok, plus modernizację dolnych biegów. To jest znaczące polepszenie, ale oczywiście no chciałoby się wszystkie 9 zrobić, natomiast rzucić się na wszystko, to może się okazać, że nic nie zrobimy.
Powtórzmy to na razie projekty, które przygotowuje gmina. Gdy będą gotowe, trzeba będzie znaleźć pieniądze na ich realizację i dopiero po wykonaniu niezbędnych prac będzie można mówić o zwiększeniu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego dla części mieszkańców gminy.

Czytaj także: