Podwyżki dla strażaków. Są żądania, czy zostaną spełnione?
15-procentowej podwyżki wynagrodzenia od nowego roku żądają strażacy, którzy 9 grudnia rozpoczęli akcję protestacyjną w całym kraju. Tym samym dołączają do protestu policji, straży granicznej i służby więziennej. Czy będą podwyżki dla strażaków?
Czy będą podwyżki dla strażaków?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji proponuje podległym służbom 5 procent wzrostu wynagrodzenia, co nie satysfakcjonuje protestujących.
Mówi Adam Rogoza, przewodniczący Międzyregionalnej Śląskiej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność” oraz szef Międzyzakładowej Organizacji Związkowej „S” przy Komendzie Miejskiej PSP w Rybniku.
Adam Rogoza: Postulujemy o 15% podwyżki z tego tytułu, żeby po roku 2020 poprzednia podwyżka, która nam została zaoferowana, nie rekompensuje podwyżki inflacji, która ma miejsce po 2020.
Radio 90: Inflacja zjadała podwyżkę, po prostu.
Adam Rogoza: Inflacja zjadała podwyżkę, a w pierwszych latach po 2009 roku nie mieliśmy w ogóle nawet ani podwyżki, ani waloryzacji. Czyli te płace wtedy już zostały znacznie spłaszczone. Jesteśmy służbą ratowniczą i mamy przez to duże zaufanie w społeczeństwie. Politycy podnoszą ten temat, ale jeżeli już chodzi o wynagrodzenie dla tych strażaków, to już tak za bardzo nie walczą o nas. Teraz zbliżają się święta. Jak wytłumaczyć dzieciom, że będziesz miał mniejszy czy nie będziesz miał prezentu, bo tata ma duże zaufanie społeczne i po prostu go na to nie stać.
Mało satysfakcjonujące wynagrodzenie powoduje, że coraz więcej osób rezygnuje z pracy w Straży Pożarnej.
Adam Rogoza: Nie ma się temu co dziwić, bo mało kto jest takim fanatykiem, który np. za połowę wynagrodzenia będzie pracował w straży, bo bardzo lubi pomagać ludziom. Ja na przykład mogę powiedzieć na własnym przykładzie, jak zaczynałem się zatrudniać przeszło 20 lat temu w straży, pracowałem w motoryzacji. Jak pierwszą wypłatę wziąłem ze straży, to nie wiedziałem, czy to jest pierwsza rata, bo to była połowa tego wynagrodzenia, które miałem w motoryzacji. Jeżeli dzisiaj mówimy o fachowcach takich jak informatycy, nurkowie, chemicy ciężko teraz oczekiwać od nich, żeby oni się tym kierowali
Ministerstwo upiera się przy 5-procentowym wzroście płac proponując świadczenia mieszkaniowe na wzór tego jak funkcjonuje to w wojsku.
Nie usłyszeliśmy konkretów
– mówi Adam Rogoza:
Adam Rogoza: Podczas spotkania w ministerstwie była przedstawiona prezentacja. To pięknie, ładnie wyglądało. Ale jeżeli chcieliśmy konkretów, żeby to było przedstawione na piśmie, zaproponowano to na piśmie, jak mają wyglądać te regulacje mieszkaniowe, to już nam tego nie dostarczono. Brak tej odpowiedzi też spowodował to, żeśmy się zdecydowali na akcję protestacyjną.
Radio 90: Rozpoczęła się akcja protestacyjna. Wy nie możecie strajkować. Na czym zatem będzie polegał ten protest?
Adam Rogoza: Czy przestaniemy jeździć do pożarów, czy przestaniemy pomagać ludziom? Jak pamiętam, jesteśmy służbą ratowniczą. Nigdy w Polsce żeśmy się nie zdecydowali na takie drastyczne ruchy i myślę, że żadnego z ratowników byłoby ciężko na to namówić.
Na 17 grudnia zaplanowano konsultacje z pozostałymi organizacjami związkowymi o tym, jak będzie dalej przebiegała akcja, bo służby mundurowe nie mogą strajkować.
Czytaj także:
- Opowieści o regionie: straż pożarna i jej historia. Wystawa w muzeum w Wodzisławiu [PODCAST]
- Pożar w Żorach: nieszczelny był kominek [FOTO]