Policja przestrzega: Aktywność oszustów coraz bardziej wyszukana, próbują przekonać do ochrony pieniędzy
Policja apeluje o czujność, oszuści czyhający na nasze pieniądze wykorzystują wszelkie złodziejskie metody. Przestępcy wymyślają coraz nowsze i coraz sprytniejsze sposoby na okradanie nas.
Podają się za pracowników wielu instytucji, rozbudzają zaufanie drogą internetową, ślą smsy i korespondencję mailową:
Sabina Chyra-Giereś: W ostatnim czasie oszuści już nie tylko dzwonią do nas, ale również wysyłają listy drogą mailową. W załączniku wysyłają rzekomą umowę przekazania zagrożonych środków na konto techniczne banku lub też wysyłają wiadomość SMS z numerem rachunku, na który musimy przekazać środki. Oczywiście wszystko pod pretekstem ochrony tych środków pieniężnych przed kradzieżą. Tak naprawdę wysłana umowa to tylko pretekst, żebyśmy uwierzyli w powagę opisywanej sytuacji i przelali swoje oszczędności na rachunek bankowy wskazany przez oszustów.
Jak przestrzega podkom. Sabina Chyra-Giereś, rzecznik wojewódzkiej policji, zaniepokoić powinna nas wszelka nietypowa aktywność osób, które chcą chronić nasze pieniądze i oferują taką pomoc:
Sabina Chyra-Giereś: Każdą taką informację, którą otrzymujemy czy to drogą mailową, SMS-ową, czy też podczas rozmowy telefonicznej musimy bardzo dobrze zweryfikować, ponieważ chodzi tutaj o nasz dorobek życia, o nasz majątek. Nie ulegajmy absolutnie presji, nie klikamy w załączniki, nie odpowiadajmy na maile, nie wypełniajmy nic i nie wysyłajmy pieniędzy na wskazane konta. Najpierw skontaktujmy się z placówką bankową czy też instytucją, która jest nadawcą wiadomości i upewnijmy się, że nie jest to próba wyłudzenia od nas danych lub naszych pieniędzy.
Tego typu próby oszustw pojawiają się w Częstochowie, w powiecie czy województwie, najczęściej jednak złodzieje działają na szerszą skalę, z innego regionu Polski i próbują dokonać kradzieży pisząc do losowo wybranych osób.
Sabina Chyra-Giereś: Zazwyczaj przy tego typu informacjach przesyłanych przez przestępców zwróćmy uwagę, że większość pisanych tekstów nie posiada polskich znaków, często jest napisana niepoprawnie językowo, może być też napisana w języku potocznym, brak w niej miejsca na nasz podpis. A jeżeli przyjrzymy się popisowi bankowca, to często może być tak, że będzie to skan podpisu dostępnego ogólnie w internecie, np. podpisu niektórych znanych postaci, znanych osób
– podpowiada rzecznik śląskiej policji, podkom. Sabina Chyra-Giereś. Przestępcy wykorzystują coraz więcej kanałów, aby nas okraść, warto otrzymaną wiadomość czy sms skonsultować z kimś z rodziny, jeżeli nie mamy pewności – taką korespondencję zgłośmy policji.
Czytaj także:
