Policja przypomina, że pijani kierowcy i rowerzyści nie są bezkarni
Pijani kierowcy i rowerzyści nie mogą czuć się bezkarni. Coraz częściej to świadkowie uniemożliwiają im dalszą jazdę. Tak było w przypadku 58-latka, zatrzymanego w Raciborzu.
Mężczyznę zatrzymała przypadkowa osoba na ulicy Rybnickiej w pobliżu stacji paliw. Kierowca mercedesa nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami i spowodował kolizję, uderzając w tył opla. Świadek podejrzewał, że kierujący jest nietrzeźwy, dlatego wezwał policję. Okazało się, że miał rację: 58-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz grożą mu nawet 2 lata więzienia.
Ale po spożyciu alkoholu na drogi regionu wyjeżdżają też rowerzyści. Tylko w środę raciborscy policjanci zatrzymali 3 takie osoby: to mężczyźni w wieku 23, 34 i 43 lat. Zostali zatrzymani w Rudyszwałdzie na ulicy Granicznej i Głównej. Tor jazdy wszystkich cyklistów ewidentnie wskazywał, że są pijani. Niechlubnym rekordzistą okazał się najstarszy z nich, który w swoim organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. Okazało się także, że wszyscy rowerzyści na swoim koncie posiadają już sądowe zakazy kierowania pojazdami. Zajmie się nimi teraz sąd.
Czytaj także: