Półmaraton Księżycowy w Rybniku i zwycięski Mateusz Mrówka. Ponad 1100 biegaczy na mecie [FOTO]

Półmaraton Księżycowy w Rybniku to największa impreza biegowa w regionie. W tym roku linię mety przekroczyło ponad 1100 śmiałków, którzy do pokonania mieli ponad 21 km.

Szacowany czas czytania: 02:34

Półmaraton Księżycowy w Rybniku

Za nami święto rybnickiego biegania. W miniony weekend odbyła się 14 edycja PKO Rybnickiego Półmaratonu Księżycowego. Najpierw na krótszych trasach rywalizowały dzieci, a o godzinie 22 na trasę biegu głównego, wiodącego ulicami miasta wyruszyli biegacze. Ponad 1100 osób dotarło na metę. Najszybszy wśród mężczyzn był Mateusz Mrówka (czas 1:08:57), który po raz pierwszy w karierze zwyciężył w rybnickim półmaratonie:

Mateusz Mrówka: Dzisiaj się dobrze biegło. Parno było, temperatura może była dobra, ale strasznie parno. Kontrolowałem bieg od samego początku, nie było rywali z zagranicy, więc można było pobiec bardziej mocno treningowo. Bieg Barbórkowy pięć razy z rzędu wygrałem, Bieg Wiosny na początku przygody, w 2016 roku jedną edycję wygrałem. Półmaraton Rybnicki – raz byłem drugi, w tym roku się udało wygrać.

Trzecie miejsce w biegu zajął kolejny rybniczanin, Marcin Ciepłak:

Marcin Ciepłak: Wczoraj myślałem, że będzie tragedia. Wyszedłem potruchtać o 20, mówię: ale sauna! Ale dzisiaj było fajnie. Całe szczęście pogoda odpuściła. Sam bieg – muszę przyznać na dużym luzie. Odpuściłem całkowicie dwóch pierwszych zawodników, wiedziałem że biegną mocno. Biegłem sobie z tyły tej drugiej grupy pościgowej, ostatnie 200 metrów na finisz, udało się całe szczęście. Jestem zadowolony, jak zawsze kibice w Rybniku – ogień. Nigdzie nie ma tak dobrze jak w domu, dwa razy przebiegałem obok mojego rodzinnego domu. Ja formę tu zawsze staram się mieć – 15, 10 czy 30 – nieważne, zawsze ogień.

Najszybsza wśród kobiet była Ukrainka, Natalia Semenovych (czas 1:17:58), która startuje w wielu biegach w Polsce, od czasu rozpoczęcia wojny mieszka w Lesznie:

Natalia Semenovych: Dużo razy już tu biegałam, w zeszłym roku byłam druga, a teraz przyjechałam, bo chciałam wygrać. Trasa jest bardzo fajna, pogoda też, możne biec szybko, jestem bardzo zadowolona. Trenuje po dwa razy dziennie, jestem profesjonalną biegaczkę. Mieszkam w Polsce, ale kiedy tylko zakończy się wojna, od razu jadę do domu.

Przypomnijmy, że to druga impreza zaliczana do Biegowego Grand Prix Rybnika organizowanego przez MOSiR Rybnik. Wcześniej odbył się Bieg Wiosny, teraz jeszcze Kamień Extreme (21.09) oraz Bieg Barbórkowy (4.12.). A za rok pełna atrakcji – co już teraz zapowiadają organizatorzy – 15, jubileuszowa edycja Półmaratonu Księżycowego w Rybniku.