Pomaganie innym jest ich pasją. Poznajcie Jacka i Agnieszkę z Knurowa
Pomagają od wielu dobrych lat, ale fundację "Gram, Kibicuję, Pomagam" założyli niedawno, bo dwa lata temu. Są z Knurowa i dla lokalnej społeczności zrobili już wiele dobrego. Nie zatrzymują się i działają dalej, coraz bardziej ambitnie, bo jak mówią, pomaganie jest ich sposobem na życie. Poznajcie urzędnika Jacka i lekarkę Agnieszkę, ludzi z pasją do drugiego człowieka.
Jacka Szurgota, 37-letniego pracownika w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Knurowie, spotkaliśmy przy tamtejszym szpitalu. To ważne miejsce dla nich obu, tam pracuje Agnieszka, tam też często oboje pomagają pacjentom za pośrednictwem fundacji.
Radio 90: Na czym polega działanie i czym się zajmuje fundacja?
Jacek Szurgot: Fundacja zajmuje się głównie pomaganiem poprzez sport, promocją zdrowia, pomaganiem najmłodszym, pomaganiem w rehabilitacji. Przekazywanie wszystkim, że można pomagać bezinteresownie, można to robić z przyjemnością i czerpać z tego radość.
Radio 90: Wymień kluczowe Wasze akcje?
Jacek Szurgot: Najważniejszymi naszymi akcjami są charytatywne turnieje piłki nożnej i siatkówki. Bierze w nich udział około 200 osób w tym około 120 dzieci. Od najmłodszych lat próbujemy wpić dzieciom, że pomaganie ma sens. To, że dzisiaj dziecko biega i cieszy się sportem, może się okazać, że za kilka dni, kilka miesięcy może się wiele zmienić i dane dziecko może się znaleźć po tej drugiej stronie. Chcemy też przekazywać, że sport jest dla każdego i trzeba poprzez sport pomagać innym.
Radio 90: Komu pomagacie, do kogo trafiacie?
Jacek Szurgot: Pomagamy dzieciom z chorobami nowotworowymi, po wypadkach. Chcemy dać cząstkę siebie i pomagać.
Radio 90: Kiedy zaczęliście?
Jacek Szurgot: Fundacja powstała w 2019 roku, wcześniej przez 5 lat realizowaliśmy to w ramach projektu. Po namowie znajomych, przyjaciół postanowiliśmy założyć fundację i nie żałujemy. Rozwijamy się i z myślą o innych mamy coraz więcej pomysłów.
Radio 90: Dlaczego założyliście fundację, po co to zrobiliście?
Jacek Szurgot: Uważam, że tak trzeba. Trzeba promować pomaganie i robić dobro, mimo wszystko.
Radio 90: Trafiacie do ludzi poprzez sport, czy coś jeszcze?
Jacek Szurgot: Jeszcze poprzez koncerty charytatywne, eventy, wernisaże. Na przykład poprzez zdjęcia chcemy pokazać cierpienie innych ludzi i wywołać w innych refleksję na temat tego, jak ważna jest pomoc potrzebującym w ciężkich chwilach.
Radio 90: Kto działa w fundacji?
Jacek Szurgot: Głównie ja i Agnieszka, ale nie ukrywajmy, bez wszystkich naszych przyjaciół niczego byśmy nie zrealizowali, dlatego z tego miejsca chciałbym wszystkim podziękować. Dziękuję wszystkim chętnym, wolontariuszom, stowarzyszeniom, ośrodkom sportu i kultury, firmom i partnerom.
Radio 90: Pomagacie też szpitalowi w Knurowie, w jaki sposób?
Jacek Szurgot: Tak, były takie okazje. Zorganizowaliśmy kilka zbiórek na rzecz naszego szpitala w Knurowie. M.in. zbieraliśmy środki, by wesprzeć oddział ginekologiczno-położniczy czy izbę przyjęć.
Radio 90: W czasie pandemii koronawirusa w 2020 roku także pomagaliście szpitalowi.
Jacek Szurgot: Tak, zorganizowaliśmy akcję szycia maseczek dla służb ochrony zdrowia. Uszyliśmy około 3 tysiące maseczek.
Radio 90: Na co dzień obcujecie z cierpieniem innych ludzi.
Jacek Szurgot: Tak, jest to ogromna nauka pokory. Każdemu się fajnie mówi, jak go to nie dotyczy, ale uważam, że nie możemy się zamykać na cierpienie innych i udawać, że tego nie ma. To z nami było, jest i pewnie będzie. To jest trudny temat, widzieliśmy śmierć kilku dzieci, którym wcześniej pomagaliśmy. Były to dzieci chorujące na nowotwory, podopieczni innej fundacji. Nauczyłem się jednego, że w życiu najważniejsze jest życie. My dajemy z siebie więcej, chcemy dawać jeszcze więcej i dzielić się sobą z innymi.
Radio 90: Śmierć jest trudnym tematem, a jest podwójnie trudna, kiedy dotyka dzieci.
Jacek Szurgot: Owszem. Często pytamy, dlaczego tak się dzieje. Niestety nie ma na to odpowiedzi. Mam głęboką nadzieję, że kiedyś się tego dowiemy.
Radio 90: Walczycie z ludzką krzywdą, a to nie jest łatwa walka.
Jacek Szurgot: Nie jest. Krzywda jest i chcemy, żeby było jej jak najmniej.
Radio 90: ty jesteś knurowianinem?
Jacek Szurgot: Tak, z krwi i kości, w tutejszym szpitalu się urodziłem. Czuję się też fajnym Ślązakiem. (śmiech)
Wraz z Jackiem Szurgotem w fundacji Gram, Kibicuję, Pomagam działa Agnieszka Mierzwa-Danieluk, lekarz z Knurowa.
Radio 90: Skąd pomysł na założenie fundacji?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Pomysł był Jacka, a ja się przyglądałam.
Radio 90: Dlaczego to robisz i działasz w fundacji?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Bo pomaganie jest najważniejsze.
Radio 90: To nie jest łatwe ani modne i zazwyczaj jest za darmo.
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Pomaganie przede wszystkim jest trudne, ale to jest mój sposób i recepta na życie.
Radio 90: Co udało się już Wam zorganizować?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: M.in. zorganizowaliśmy zbiórki dla dzieci z Knurowa. Ostatnio zorganizowaliśmy turniej charytatywny dla dzieci wymagających rehabilitacji. Zbiórka obejmowała dziewięcioro dzieci.
Radio 90: Na jakim terenie działacie?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: To głównie Knurów i okolice, ale marzy nam się ogólnopolska akcja.
Radio 90: Czego będzie dotyczyła ta akcja, możesz uchylić rąbka tajemnicy?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Mamy w planach promocję zdrowia, jeżeli chodzi o problematykę raka piersi oraz raka szyjki macicy. Świadomość kobiet jest bardzo niska, a ja chciałabym to zmienić, bo można łatwo się przestrzec przed rakiem szyjki macicy.
Radio 90: Na co dzień obcujecie z ludzką krzywdą.
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: To są dzieje losu. Wszystko, co nam się wydarzy w życiu, daje nam naukę na przyszłość. Uczy nas pokory i pomagania, bo często ludzie, którzy zostali dotknięci, chcą potem pomagać innym. Niesienie pomocy innym to najpiękniejsze co nas może w życiu spotkać.
Radio 90: Co robisz w życiu?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Jestem lekarzem.
Radio 90: Na co dzień masz styczność z chorymi ludźmi.
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Ze zdrowymi również, bo jestem ginekologiem-położnikiem, więc mam też dużo radości życia. Od momentu poczęcia po śmierć jestem ze swoimi pacjentkami i to jest najpiękniejsze.
Radio 90: Pomaganie jest Twoją pasją. Co Ci to daje?
Agnieszka Mierzwa-Danieluk: Zapominam o sobie, swoich problemach. Moje problemy wydają się wtedy mniejsze. Sprawia mi to dużo frajdy i jest moja recepta na życie.
Radio 90: Dziękuję Wam za rozmowę.
Dziękujemy.
Czekamy na zgłoszenia do cyklu „Ludzie z pasją”, znasz kogoś interesującego? Napisz! Rozmawiał Przemek Niedźwiecki.
Więcej na stronie fundacji: www.gramkibicujepomagam.pl.
Czytaj także:
- Serce kobiety jest niezgłębioną tajemnicą. Niecodzienna sesja zdjęciowa w Wodzisławiu Śląskim [FOTO, WIDEO]
- Makrama, szydełkowanie, rękodzieło. Poznajcie domową pracownię Danusi [FOTO]
- „Myślę: nigdy więcej, a potem biorę udział w kolejnych zawodach”. Michał Gmyrek pokonuje własne bariery w triathlonach