Pomóżcie nam! Otwórzcie ten most -apelują słuchacze. Dantejskie sceny na granicy
Olbrzymie kolejki tirów, a między tymi dużymi pojazdami samochody osobowe, którymi z pracy próbowali wczoraj po południu i wieczorem powrócić Polacy pracujący w Republice Czeskiej.
Dantejskie sceny, wielogodzinne oczekiwanie, bez posiłków, napojów i możliwości skorzystania z toalety. Przysyłacie do nas e-maile i wiadomości na profilu społecznościowym.
Prosimy, zróbcie coś!
Pytamy władze Cieszyna, czy nie ma możliwości uruchomienia dodatkowego przejścia?
– Taki właśnie apel wystosowaliśmy do wojewody
– mówi Radiu 90 Przemysław Major.
Mieszkańcy apelują także aby uruchomić drugie przejście w naszym regionie w Gołkowicach-Zawadzie.
- Zobacz też: Cieszyn: Piechotą – bo tak szybciej. Wielogodzinne oczekiwania na granicy
- Zobaczcie nasze materiały z przejść granicznych
To tylko kilka wiadomości, które do nas przysłaliście:
Sytuacja na granicy jest przerażająca… Mąż kierowca zawodowy dojechał wczoraj po godzinie 20 do gigantycznego korka na przejściu w Cieszynie, do domu miał 30 km. Proszę sobie wyobrazić, my wszyscy zdążyliśmy się wyspać – jest godzina 8 rano, a on nie wjechał jeszcze do Polski.
X.
3h czekam na wjazd do Polski od strony Bohumina przez Chałupki. Jeden pas autostrady zupełnie stoi. Tak wygląda mój powrót z pracy.
Maciej.
Mój małżonek pracuje w Ostrawie i codziennie dojeżdża do pracy. Dziś rano bezproblemowo dostał się z Polski do Czech, ale powrót to jakiś koszmar. Od godz.15 do teraz, a jest prawie 20, nadal stoi na przejściu w Chałupkach i nawet na horyzoncie nie widzi granicy. Niestety u nas w Polsce załatwia się wszystko tylko połowicznie. I tak osoby powracające aktualnie do kraju muszą przejść 14-dniową kwarantannę, a osoby pracujące w przygranicznych miejscowościach już nie, a to oni będą obecnie głównymi nośnikami koronowirusa. Nie ma dla nich wyznaczonego odrębnego pasa, aby w miarę sprawnie mogli wrócić z pracy do domów. Osoby te często wstają o 3 w nocy, więc po tak wielogodzinnym staniu na granicy ileż im też czasu zostanie na regenerację i sen? Niewiele… co z kolei przełoży się na ich kondycję fizyczną, a co za tym idzie, będą bardziej podatni na zarażenie wirusem. Może by nasz szanowny rząd objął takie osoby szczególną ochroną i wprowadził szczególne urlopy pracownicze na czas zamknięcia granic albo przystosował je tak, aby tacy ludzie nie byli narażeni na tak długi czas oczekiwania na granicy. A tak na marginesie, zamykanie granic naszego państwa w takiej formie jak obecna, zakrawa na absurd, skoro znaczna część społeczeństwa i tak przekracza je codziennie jadąc do pracy i to głównie do fabryk, gdzie pracuje ogromna rzesza ludzi w jednym miejscu.
Kasia.