Pomysł na weekend: Studzienka Jankowicka to wyjątkowe miejsce
To miejsce na trasie spacerów i wycieczek rowerowych, wielu przyjeżdża tam specjalnie, aby posiedzieć w zadumie. Studzienka Jankowicka to kaplica pod gołym niebem, w skale, na granicy Świerklan i Marklowic. Propozycja na weekend z dobrą pogodą.
Wiele osób przyjeżdża tam po wodę, wiele, żeby się pomodlić, są też tacy, którzy wybierają to miejsce, bo okolica jest atrakcyjna dla biegaczy.
W 2015 roku w ramach naszych spotkań w plenerowym studio Radia 90 byliśmy w Jankowicach przy drewnianym kościele parafii Bożego Ciała. Okazały, z ciemnego drewna, robi ogromne wrażenie. Też warto go zobaczyć. Historyk Michał Konieczny przypominał w Radiu 90, że od ponad 50 lat jest on wpisany do rejestru zabytków:
Michał Konieczny: To jest jeden z nielicznych kościołów w okolicy, bo jak wiemy kościół w Kuźni Ligockiej i w Wielopolu w Rybniku, to są kościoły przeniesione. Kościół w Jankowicach stoi od 1675 roku, a prezbiterium prawdopodobnie jest jeszcze starsze. On tak stoi sobie pośród starych drzew, pomników..
Radio 90: Te dzwonnice są nowe?
Michał Konieczny: Współczesne, z 1997 roku wiszą w nich dzwony ufundowane przez parafian.
Radio 90: Jeden dzwon ufundowany przez górników, jeden z przez strażaków, jeden przez rodziny. A propos strażaków: ten kościół jest specjalnie zabezpieczony przed ogniem?
Michał Konieczny: Tak, w 2010 roku był przeprowadzany specjalistyczny remont, kościół jest objęty specjalnym programem ochrony drewnianych kościołów archidiecezji katowickiej- mgła wodna, są też zabezpieczenia antywłamaniowe (…).
Studzienka Jankowicka to miejsce, w którym wytrysła cudowna woda, związana jest z legendą o księdzu Walentym z XV wieku, posłuchajcie:
Kaplica ku czci Matki Boskiej została wybudowana w 1895 roku, jest porównywana do Sanktuarium w Lourdes. Studzienka była ulubionym miejscem sobotnio- niedzielnych biwaków rybnickich harcerzy, miała też swojego pustelnika, który miał mieszkać w jednej z jej grot.
Sprzątał Studzienkę i przewodził modlitwom w trakcie pielgrzymek, utrzymywał się z datków wiernych. Ze składek pielgrzymów ufundował dzwon na potrzeby sanktuarium w Studzience.
Wideo z tego miejsca podsyła nam słuchacz Damian:
Czytaj także: