Ponad 500 egzemplarzy zapalniczek w jednym miejscu. Poznajcie kolekcję Jarosława z Rybnika
Na co dzień dba o wygląd miasta, pracując w służbach komunalnych w Rybniku, po pracy odwiedza jarmarki staroci i szuka zapalniczek. Zbiera już ponad 30 lat, a w swojej kolekcji ma ich ponad 500. Poznajcie pasję Jarosława Przybyłka.
Jarosław Przybyłek, pracownik zieleni miejskiej w Rybniku, 58 lat
Radio 90: Kiedy Pan zaczął zbierać zapalniczki?
Jarosław Przybyłek: Zacząłem zbierać jeszcze w latach 90.
Radio 90: To już około 30 lat.
Jarosław Przybyłek: No tak wyjdzie, teraz to już mogę stwierdzić, że to nie za tanie hobby (śmiech).
Radio 90: Jak to się stało, że zaczął Pan zbierać zapalniczki, pali Pan papierosy?
Jarosław Przybyłek: W tej chwili już nie, ale swoje już w życiu wykurzyłem. Zacząłem zbierać, jak jeszcze pracowałem na kopalni, naprawiałem i nabijałem zapalniczki innym. Potem wpadła jedna, druga, spodobało mi się, zacząłem je kolekcjonować i do tej pory nie odpuszczam.
Radio 90: Skąd Pan je pozyskuje, gdzie je znajduje?
Jarosław Przybyłek: Wśród znajomych i na targach staroci.
Radio 90: Lubi Pan stare zapalniczki?
Jarosław Przybyłek: To zależy, one też bywają drogie. Lubię zapalniczki benzynowe, one są dużo starsze i mają duszę w sobie. Dobra zapalniczka na wietrze nie zgaśnie. Mam różne zapalniczki w swojej kolekcji, od największej do najmniejszej.
Radio 90: Sporo jest takich, które coś przedstawiają, są pomalowane.
Jarosław Przybyłek: To już najczęściej te gazowe, bo to odlewy są. Zapalniczek gazowych jest dużo.
Radio 90: Tam na półce pod sufitem to też są zapalniczki?
Jarosław Przybyłek: Tak, to są tzw. zapalniczki gabinetowe.
Radio 90: Gabinetowe, czyli jakie?
Jarosław Przybyłek: Nie kieszonkowe, takie do postawienia na stoliku. One są na benzynę lub na gaz, zależy od modelu.
Radio 90: Którą Pan zapalniczkę najbardziej lubi?
Jarosław Przybyłek: Bardzo podoba mi się ta zielona, kupiłem ją w Wodzisławiu. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca na rynku zawsze jest tam jarmark staroci, kupiłem ją od jednego pana. Kojarzy mi się dworem carskim, tak jakby jakiś car jej używał (śmiech).
Radio 90: Często Pan odwiedza targi staroci?
Jarosław Przybyłek: W Rybniku każdy, nie odpuszczam. Staram się też jeździć do Wodzisławia. Sporo też zapalniczek kupiłem na Jarmarku na Granicy w Chałupkach, tam jest dużo ciekawych rzeczy, nie tylko zapalniczek.
Radio 90: Ile aktualnie zapalniczek ma Pan w swojej kolekcji?
Jarosław Przybyłek: Aktualnie będzie ich ponad 530 i cały czas dochodzą kolejne.
Radio 90: Ma Pan jakieś zapalniczki w swojej kolekcji, z którymi wiąże się jakaś historia?
Jarosław Przybyłek: Jest kilka ciekawych. Jedną mam z czasów NRD, jeszcze z dowodem sprzedaży w języku niemieckim. Ten rachunek podnosi też wartość zapalniczki, pokazuje, kiedy była kupiona i kiedy wyprodukowana. Podobnie jest z sygnaturami np. na talerzach.
Jedną mam taką, mówię, że to zapalniczka dla szpiega, bo ma w środku pojemniczek ciężko stwierdzić na co, może na jakiś płyn, może na benzynę, nie wiem jak to określić.
Radio 90: Ma Pan nabite swoje zapalniczki?
Jarosław Przybyłek: Nie, nawet staram się kamienie wyciągać, bo kamień się utlenia i potem blokuje całą sprężynę, kółko i nie da się potem mechanizmu wyciągnąć. Są też tzw. wieczne zapałki.
Radio 90: Wieczne zapałki, co to takiego?
Jarosław Przybyłek: To urządzenie podobne do zapalniczki, płomień wznieca się tutaj, trąc pręcikiem o krzesiwo. Powstałe iskry zapalają włókno nasączone w benzynie.
Radio 90: Z czego są wykonane zapalniczki?
Jarosław Przybyłek: Różnie, z aluminium, metalu. Są też mosiężne, z plastiku. Tych plastikowych jest dziś zdecydowanie najwięcej. Tu pokażę Panu starą zapalniczkę, jeszcze przedwojenną. Trochę rzeczy jej brakuje, jak przejdę na emeryturę, to bardziej zajmę się naprawą i dorabianiem części.
Radio 90: Zamierza Pan dalej poszerzać swoją kolekcję?
Jarosław Przybyłek: Oczywiście, dokąd tylko siły pozwolą i fundusze, to cały czas będę zbierał.
Radio 90: Do tysiąca sztuk może Pan dojdzie.
Jarosław Przybyłek: Jak nie więcej, jak uzbieram tysiąc, to dam znać.
Radio 90: Jesteśmy umówieni. Dziękuję za rozmowę.
Jarosław Przybyłek: To ja dziękuję, że mogłem innym pokazać, jak można w ciekawy sposób zająć swój wolny czas.
Zobacz zdjęcia kolekcji zapalniczek Jarosława Przybyłka z Rybnika:
Czytaj także: