Ponad dwa tysiące rzeczy z wizerunkiem piesków. Poznajcie kolekcję Kasi z Rydułtów

30 marca 2021 / 17:35 Aktualizacja: 30 marca 2021 / 17:36

Od 19 lat zbiera wszystko, co jest związane z wizerunkiem piesków. W Swojej kolekcji ma ponad dwa tysiące przeróżnych figurek, zapalniczek, stolików, maskotek, obrazków, świeczników, przedmiotów gospodarstwa domowego. Przedstawiamy kolejnego bohatera naszym cyklu "Ludzie z pasją". Poznajcie Katarzynę Kuś z Rydułtów.

Kasia na co dzień zajmuje się domem, w wolnym czasie szuka, zbiera, kolekcjonuje wszystko, co jest związane z pieskami. W jej pasji pomaga jej już cała rodzina i przyjaciele.

Radio 90: Kasiu, kolekcjonujesz wszystko, co jest związane z pieskami?

Katarzyna Kuś: Tak, na początku zbierałam tylko figurki, a teraz wszystko. Im piesek jest bardziej oryginalny, tym lepiej.

Radio 90: Kiedy zaczęłaś zbierać?

Katarzyna Kuś: 19 lat temu byłam na odpuście z córką w Pszowie i tam kupiłam pierwszego pieska, potem kolejnego i kolejnego.

Radio 90: Nieprzerwanie zbierasz od 19 lat?

Katarzyna Kuś: Nie, miałam dwa lata przerwy, bo już miejsca w domu nie miałam (śmiech). Później z mężem dokupiliśmy kolejne witryny.

Radio 90: Ile liczy Twoja kolekcja?

Katarzyna Kuś: W sumie figurek jest 1,7 tys., a razem z artykułami szkolnymi i torbami 2,2 tys.

Radio 90: Co możemy znaleźć w Twojej kolekcji?

Katarzyna Kuś: Szczerze to wszystko. Figurki, zapalniczki, dzbanki, filiżanki, lampy, świece, portfele, kosmetyczki, stół nawet jest. Dalej lusterka, lampy, szlafroki, bielizna, ręczniki, przybory kuchenne, magnesy na lodówkę, bluzki, pościel, koce, firanki, zasłony, parasole, zeszyty, długopisy, zegary, torby i papier na prezenty, krzesła, konewka. Jednym słowem- wszystko.

Radio 90: Gdzie znajdujesz te wszystkie rzeczy?

Katarzyna Kuś: Na stronach internetowych i w lokalnych sklepach. Mam już sprawdzone sklepy, wiem, gdzie się jakieś nowości znajdują, tam właśnie zamawiam albo jeżdżę osobiście.

Radio 90: To są sklepy w naszym regionie?

Katarzyna Kuś: Niektóre tak, np. w Raciborzu, Rybniku, Rydułtowach. Zamawiam też przez internet w sklepach zza granicy.

Radio 90: Jarmarki też odwiedzasz?

Katarzyna Kuś: Tak, odwiedzam jarmarki, antykwariaty. Tam też można znaleźć wiele oryginalnych piesków?

Radio 90: Masz swoją ulubioną kategorię rzeczy związanych z wizerunkiem piesków?

Katarzyna Kuś: Teraz najbardziej interesują mnie świeczniki, stoły, lampy, coś takiego niepowtarzalnego. Kubki, magnesy, zapalniczki są ogólnodostępne, teraz szukam czegoś oryginalnego, czegoś, co jest mało dostępne.

Radio 90: Dlaczego akurat wybrałaś wizerunek piesków i na tym się skupiłaś?

Katarzyna Kuś: Od małego zawsze kochałam kotki i pieski. Bardziej pieski. Od małego byłam wychowana przy zwierzątkach, zawsze miałam psa. Taki mój wyjątkowy pies, z którym dorastałam to Kubuś. Teraz też mam psa, nazywa się Pasja.

Radio 90: Kubuś był dla Ciebie wyjątkowy?

Katarzyna Kuś: Bardzo, to był bezpański pies, zaniedbany do mnie przyszedł, ale później był bardzo wierny i oddany. Miałam wtedy około 16 lat, był razem ze mną około 10 lat. Później ze starości zmarł.

Radio 90: Teraz w domu macie psa Pasję?

Katarzyna Kuś: Tak, to suczka jest. W stosunku do obcych bywa agresywna, dla nas nie.

Radio 90: Wróćmy do Twojej kolekcji. Jakaś Twoja ostatnia zdobycz?

Katarzyna Kuś: Niecałe miesiąc temu kupiłam dwie lampy z wizerunkami psów, zamówiłam je przez internet.

Radio 90: Masz coś na oku, co teraz być chciała kupić?

Katarzyna Kuś: Tak, donicę z wizerunkiem psa buldoga. Duża donica, już mam ją upatrzoną. Ostatnio też kupiłam wazon, długo na niego polowałam (śmiech).

Radio 90: Gdzie trzymasz te wszystkie rzeczy, bo tego jest mnóstwo.

Katarzyna Kuś: Część rzeczy jest w witrynach, część w kartonach lub pudełkach też z wizerunkiem piesków (śmiech). Mam to pogrupowane, portfele z portfelami itd.

Radio 90: Rodzina Cię wspiera w Twojej pasji?

Katarzyna Kuś: Tak i dzieci i mąż pozytywnie do tego podchodzą, czasem razem ze mną wyszukują, jak gdzieś wyjeżdżają, to też przywożą mi pieski.

Radio 90: Masz pieski zza granicy.

Katarzyna Kuś: Tak, mam pieski przywiezione z Rosji, przywiózł mi je mąż, jak był w delegacji. Jak wyjeżdżamy z rodziną nad morze czy w góry, to zawsze przywiozę sobie jakąś pamiątkę z wizerunkiem pieska.

Radio 90: Pamiętasz jakąś ciekawą historię związaną z zakupami do Twojej kolekcji?

Katarzyna Kuś: Tak, raz będąc w górach, bałam się, że ktoś mi wykupi figurkę pieska, to była duża figurka i jechałam z tym pieskiem na wyciągu do góry i potem na dół. (śmiech) Tam w rogu stoi, taki duży, drewniany. Jak jesteśmy nad morzem i mam dużo pamiątek z pieskami, są one delikatne, to potem chowam je do lodówki turystycznej, żeby się nie potłukły. Jak wracaliśmy z podróży, to z pełną lodówką piesków. Na święta przyozdabiamy choinkę bombkami z wizerunkiem piesków.