Popadająca w ruinę stacja kolei wąskotorowej w Nieborowicach w rękach gminy Pilchowice [WIDEO,FOTO]
Ile jest warta popadająca w ruinę stacja kolei wąskotorowej w Nieborowicach? 189 tysięcy złotych. Za taką kwotę wójt Pilchowic kupił od PKP pochodzący z 1899 roku zabytkowy budynek.
Stacja Nieborowice przejdzie rewitalizację?
Ostatni raz pociąg przejechał tędy w 1991 roku, potem przez jakiś czas było w nim mieszkanie. Jednak od blisko 30 lat stacja stała i niszczała. Teraz gdy obiekt jest w rękach gminy, ma szansę na nowe życie. Wójt Maciej Gogulla ma ambitny plan, by przekazać go na cele kulturalne.
Maciej Gogulla: Pamiętam jeszcze, byłem wtedy nastolatkiem, lata osiemdziesiąte i to był unikatowy obiekt nie tylko na skalę gminy, ale również regionu. Po pierwsze odbudować pod ścisłą ochroną konserwatorską, a po drugie przywrócić mu kolejne, nowe życie oddając mieszkańcom najprawdopodobniej na cele kulturalne, turystyczne. Na przykład jakaś przystań rowerowa, w której turyści mogą na chwilę się zatrzymać, wypocząć, napić się dobrej kawy. Być może znajdzie się miejsce też na jakąś izbę pamięci. Chcielibyśmy też to z mieszkańcami, z lokalną społecznością skonsultować. Od tego mamy nasze lokalne stowarzyszenia. Od tego mamy sołtysów prężnie działających z radami ludzkimi, żeby coś podpowiedzieli, bo przecież my to budujemy, odbudowujemy dla nich.
Problem w tym, że odbudowa budynku stacji może kosztować nawet 4 mln złotych, a gmina nie ma na ten cel pieniędzy:
Maciej Gogulla: Chcielibyśmy w tym roku bez zbędnej zwłoki zlecić dokumentację projektową. Według mnie, ze względu na uzgodnienia chociażby z konserwatorem zabytków, te prace mogą potrwać około roku. Gdybyśmy na wiosnę przyszłego roku dysponowali dokumentacją projektową, to przy możliwościach finansowych, jeśli uda się pozyskać środki, a jestem tutaj optymistą, to same prace powinny potrwać około roku. Więc mówimy o dwuletnim procesie inwestycyjnym. Ale ten znak zapytania to są środki zewnętrzne, bo tak jak wcześniej wspominałem, to są już ciężkie miliony i gmina Pilchowice sama tego zadania nie jest w stanie udźwignąć. Ale jestem tu optymistą. Myślę, że pozyskamy te pieniądze.
Stacja Pilchowice – Maciej Gogulla wójt Pilchowic, chce ją odremontować
Kolejnym marzeniem wójta Pilchowic jest odbudowa kolei wąskotorowej.
Maciej Gogulla: Docelowo chcielibyśmy, żeby w ciągu najbliższych lat oczywiście będzie się to wiązało z pozyskaniem środków finansowych, uruchomić ruch turystyczny na trasie Gliwice – Zalew Rybnicki. Oczywiście odbudowa kolejki wąskotorowej do samych Nieborowic dziś uważam, że jest nierealna z różnych względów. Natomiast śmiało patrzymy w przyszłość i myślę, że jesteśmy w stanie, przy pomocy zewnętrznych środków finansowych, w śladzie kolejki wąskotorowej od Mysiej Góry przedłużyć trasę kolejową do centrum Pilchowic, a stamtąd już doprowadzi kolejka wąskotorową, która dziś zatrzymuje się w Stanicy, zaledwie kilometr, półtora kilometra od centrum Pilchowic.
Czytaj także:
