Popękane domy w Bukowie [FOTO]

Zniszczenia obserwują zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz swoich budynków:

Pojawia się to nawet po remoncie, a niektóre osoby mówiły, że mają w ostatnim roku wzmocnione, ankrowane i znowu mają problemy z tym. Coś jest na rzeczy, dlatego musimy działać. Budimex, który wchodził do Dradagosie zrobił inwentaryzację. Ale była ona tylko w najbliższej odległości, sami uważali, że takie budynki, które są od tej budowy oddalone o 300-400 metrów, nie mogą zostać uszkodzone. Z tego, co widać, te uszkodzenia powstały teraz w ostatnich latach, już w czasie trwania budowy tego zbiornika, okazuje się, że się mylili. Nie wykonali ekspertyz wszystkich budynków dalej oddalonych. Kilkaset metrów to nie jest daleko, ze względu na to, że na tym zbiorniku pracował ciężki sprzęt. Był utwardzenia, wzmocnienia itd. był poważne prace. Myślimy, że to mogło mieć wpływ.

– wyjaśnia Stanisław Zuch, sołtys Bukowa. Problem dotyczy kilkunastu budynków. Ich właściciele chcieliby naprawy wyrządzonych szkód lub rekompensaty finansowej. Ostatnio mieszkańcy spotkali się z przedstawicielami Wód Polskich jako inwestora i firmy Budimex jako wykonawcy. Co usłyszeli?

Żeby móc takie rozmowy przeprowadzić, musimy dysponować potwierdzonymi przez te osoby, przez tych mieszkańców ekspertyzami, które potwierdzą stan techniczny ich budynków oraz wskażą na ewentualną przyczynę ich uszkodzeń. Póki takiej dokumentacji nie posiadamy, nie jesteśmy w posiadaniu konkretnych operatów, niestety nie możemy się odnieść do zaistniałej sytuacji. Z dokumentacji, którą posiada inwestor tej przedmiotowej inwestycji, wynika jasno, że prowadzone prace budowlane na terenie samego zbiornika Racibórz Dolny nie mogą oddziaływać w taki sposób na przedmiotową zabudowę.

to stanowisko Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, które przekazała rzeczniczka Linda Hoffman. Problem polega na tym, że wspomniane ekspertyzy mieszkańcy Bukowa muszą wykonać na własny koszt:

To jest problem, bo każdy osobno musi poprosić o taką ekspertyzę budowlaną. Wiąże się to z niemałymi wydatkami. Każdy się boi, że wyłoży pieniądze, potem się okaże, że jest coś 'nie tak’ bo różnie z ekspertyzami bywa. Przede wszystkim nie znamy tych kosztów, ale za darmo nic nie ma.

Spotkanie informacyjne z osobą zajmującą się sporządzaniem takich ekspertyz zaplanowano w Urzędzie Gminy w Lubomi na 22 października. Po zapoznaniu się z kosztami każdy mieszkaniec z osobna będzie musiał zdecydować czy zleci jej wykonanie, by potem ewentualnie dochodzić swoich roszczeń u inwestora lub wykonawcy zbiornika Racibórz Dolny.