Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Porażka jastrzębian na Jastorze. JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 0:1 [FOTO]

Facebook Twitter

Tym razem mistrz Polski za mocny. Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie zmierzyli się wczoraj (18.10.) na Jastorze z GKS-em Tychy. Po pierwszej wygranej w tym sezonie 7:3, tym razem spotkanie przegrali 0:1.

Zwycięska, jak się później okazało bramka, padła w 12 minucie spotkania, po indywidualnej akcji Christiana Mroczkowskiego. Jastrzębianie rzucili się później do ataku, przeważali w drugiej i trzeciej tercji, ale gola zdobyć nie umieli. Nie pomogło wycofanie w ostatniej minucie bramkarza. Mówi napastnik JKH GKS-u, Radosław Nalewajka:

Dzisiejszy mecz był zupełnie inny niż ten poprzedni, był bardziej wyrównany. Myślę, że zagraliśmy równie dobrze, tylko po prostu mniej skutecznie. Tylko udało nam się wykorzystać nasz jeden błąd, myślę, że to była decydująca chwila w tym meczu. Faktycznie John Murray dzisiaj dobrze bronił, mieliśmy kilka dogodnych okazji. W pierwszej tercji byliśmy praktycznie dwa razy sami przed bramką, to musi się skończyć golem, niestety jak się nie wykorzystuje takich sytuacji, to się przegrywa mecz.

Radosław Nalewajka

Byliśmy dziś nieskuteczni

– dodaje kapitan JKH GKS-u, Maciej Urbanowicz:

Ciężko wygrać mecz, jak się nie strzela bramki. Nie wygraliśmy, tworzyliśmy sytuację, ale byliśmy dzisiaj nieskuteczni, Murray przytrzymał, wybronił i byli skuteczniejsi o tę jedną bramkę. Staraliśmy się wrócić ten mecz, ale nie chciało nic wpaść. Mielimy słabe zakończenie, słaba praca pod bramką i taki był efekt. Graliśmy z dobrą drużyną, myślę, że nawet prowadziliśmy grę, ale byliśmy nieskuteczni, dlatego przegraliśmy, skuteczność zawiodła dzisiaj i tak to się skończyło.

Maciej Urbanowicz

Gościom udał się rewanż za poprzednie spotkanie

– dodaje drugi trener JKH GKS-u, Rafał Bernacki:

Pierwszy mecz wygraliśmy dosyć wysoko 7:3, tak dzisiaj niemoc strzelecka – zero. Nie da się zdobyć punktu, jeżeli nie strzelamy bramki. W drugiej i trzeciej tercji mięliśmy dosyć dużą przewagę, ale niestety, jeżeli się nie wykorzystuje sytuacji 100%, które nawet w pierwszej tercji mieliśmy 3, jeszcze przy wyniku 0:0, tak powinna wpaść przynajmniej jedna bramka, jak nie dwie, ale niestety Murray dzisiaj nas zatrzymał.

Rafał Bernacki

Spotkanie na Jastorze odbyło się bez udziału publiczności.

Źle się gra takie mecze zgodnie

-podkreślali, kapitan i szkoleniowiec JKH GKS-u:

Jest to trochę bez emocji i można porównać to z meczem kontrolnym przed sezonem, ale lepiej grać jak siedzieć w domu.

Naprawdę bardzo ciężko się gra, w szczególności u siebie. Zawsze w tych trudniejszych momentach, czy tak jak dzisiaj podczas emocjonującej końcówki, kiedy graliśmy 6 na 5, to zawsze doping kibiców gdzieś tych chłopaków niesie i pomaga, ale niestety takie mamy czasy. Musimy czekać, żeby to wszytko szybko minęło i wrócić do normalności.

Co ciekawe, okazja na rewanż dla jastrzębian już jutro (20.10.). Tym razem w Tychach zmierzą się z GKS-em w meczu o Superpuchar. Tego trofeum JKH GKS nie ma jeszcze w kolekcji.

JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)

0:1 Mroczkowski (Pociecha, Cichy) 11:12

JKH GKS Jastrzębie:

Nechvatal – Klimiczek, Kostek, Phillips, Hovorka, Urbanowicz – Bryk, Górny, Sawicki, Rac, Kasperlik – Jass, Horzelski, Paś, Wałęga, Sołtys – Matusik, Gimiński, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.

Strzały:

36 – 28 Kary: 4 min – 8 min

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj