Postrzelony pies znaleziony w Gołkowicach. Poszukiwani są świadkowie zdarzenia
Ktoś zrobił sobie z niego żywą tarczę. To słowa prezes Stowarzyszenia PSYjaciele z Jastrzębia, które zajęło się psem z ranami postrzałowymi. Zwierzak został znaleziony przypadkiem w Gołkowicach.
Psa znalazła pewna doktor weterynarii. Jechała drogą, zauważyła psa w Gołkowicach na ulicy Borowickiej, leżał i nie poruszał się. Czym prędzej zawiozła go do lecznicy. Myśleliśmy na początku, że pies jest potrącony, ponieważ utykał strasznie na tylną lewą łapę. Po wykonaniu prześwietlenia rentgenowskiego okazało się, że łapy są całe, natomiast w psie znaleźliśmy 5 pocisków najprawdopodobniej śrutu, więc ktoś strzelał do niego z wiatrówki.
-opowiada prezes stowarzyszenia, Magdalena Smolorz.
fot.facebook.com/stowarzyszenie.psyjaciele
Rany są zabliźnione, pies musiał więc zostać postrzelony już jakiś czas temu:
W tej chwili jego stan jest stabilny, natomiast lekarz weterynarii będzie podejmował się wyciągnięcia dwóch kul, pozostałe 3 kule są raczej nie do ruszenia, konsultowaliśmy to z innymi lekarzami weterynarii ponieważ są umiejscowione w wewnętrznych narządach. Usunięcie ich mogło by powodować więcej krzywdy niż pożytku.
Sprawą zajęła się już policja, która próbuje ustalić do kogo pies należy. Zarówno funkcjonariusze, jak i Stowarzyszenie Psyjaciele apelują o pomoc do mieszkańców Gołkowic i okolicy:
Szukamy świadków jakichkolwiek, którzy mogliby słyszeć gdziekolwiek jakieś strzały, bo ewidentnie ktoś zrobił sobie z psa żywą tarczę. Z tego co doszły nas słuchy w rejonie Gołkowic i Godowa kilkakrotnie strzelano do zwierząt.
fot.facebook.com/stowarzyszenie.psyjaciele
Znaleziony pies jest mały, podobny do jamnika, ale to kundelek.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
