Poszukiwania zaginionego w Rybniku. Jest szczęśliwy finał
Rybniccy mundurowi pomogli odnaleźć zaginionego. Zastępcy naczelnika prewencji odszukali pacjenta jednego ze szpitali.

Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie 59-latka. Krewni nie mieli kontaktu z ojcem, który w niedzielę, około 23.00 oddalił się z oddział, nie posiadał przy sobie ani telefonu komórkowego, ani żadnych dokumentów. Policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań. Sprawdzili miejsca, w których rybniczanin mógł przebywać. Na miejsce dotarli także zastępcy naczelnika wydziału prewencji rybnickiej komendy, którzy szybko odnaleźli wyziębionego i zdezorientowanego mężczyznę.
59-latek zgubił się w kompleksie leśnym, przy bulwarach nad Nacyną w Rybniku. Pomoc przyszła na czas, bo dłuższe przebywanie zaginionego w tym miejscu mogłoby się dla niego zakończyć tragicznie. Stróże prawa udzielili mu pierwszej pomocy, a następnie przekazali zespołowi pogotowia ratunkowego.
Policja przypomina
Pamiętajcie! W takich sytuacjach bardzo ważny jest czas zgłoszenia oraz informacje, które będą przekazywane policjantom.
Istotne są okoliczności zaginięcia, rysopis osoby zaginionej, aktualne zdjęcie, ubiór w dniu zaginięcia, stan zdrowia (czy na coś osoba zaginiona choruje, czy przyjmuje lekarstwa), czy posiada przy sobie telefon (numer telefonu, z jakiego ostatnio korzysta), miejsca, do których osoba zaginiona lubiła chodzić lub znajomi (członkowie rodziny), z którymi lubili utrzymywać kontakt, stan psychofizyczny, a także nastój, w jakim ostatnio osoba zaginiona była.
Każda, nawet błaha informacja dotycząca osoby zaginionej może być bardzo istotna. Nie zwlekajmy również z powiadomieniem służb o zaginięciu, zwłaszcza teraz kiedy panują trudne zimowe warunki i osoba zaginiona jest szczególnie narażona na wychłodzenie.
Czytaj także:
- Racibórz: Trwają poszukiwania zaginionego mieszkańca
- Wypadek na autostradzie A1 w Szczejkowicach: zginął 35-latek, póki co nikomu nie postawiono zarzutów