Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Potrawa na gazie: kiedy i za co można dostać mandat?

Facebook Twitter

Czy za pozostawienie potrawy na gazie grozi nam mandat? Pytamy o to w Radiu 90 po zdarzeniu, do jakiego doszło w piątek (2.07.) w jednym z bloków na ulicy 26 Marca w Wodzisławiu. Strażacy trzykrotnie interweniowali pod tym samym adresem, a powodem był właśnie garnek zostawiony na kuchence bez nadzoru.

fot.pixabay.com

Zdarzenie relacjonuje Jacek Filas, rzecznik prasowy PSP w Wodzisławiu:

Jacek Filas: Za pierwszym razem okazało się, że została pozostawiona potrwa na kuchni, pan przed naszym przybyciem zareagował, to około godziny 19.00. Drugi raz jechaliśmy do tego samego mieszkania, pod ten sam adres, w tym przypadku już mieliśmy do czynienia z pożarem kuchni, który był spowodowany pozostawieniem potrawy na kuchence gazowej. Wypalona została cała kuchnia, szczęśliwie panu się nic nie stało. Mężczyzna otrzymał wezwanie do złożenia wyjaśnień, tego samego dnia trzeci raz jechaliśmy pod ten sam adres. Tam było zgłoszenie, które dotyczyło otwartych klap dymowych, klapy nie były zamknięte i czujki się wzbudziły (…).

Okazało się, że nie było tu złej woli mieszkańca, tłumaczył on później strażakom, że wrócił z podróży, był bardzo zmęczony i zasnął. Nie poniesie konsekwencji, np. w postaci mandatu.

Inaczej jest kiedy ktoś świadomie wprowadza strażaków w błąd.

Jacek Filas: Niezbyt komfortowa jest sytuacji kiedy okazuje się, że przechodzimy wszystkie mieszkania i nikt się nie przyznaje, a zapach jest ewidentnie wyczuwalny…Skończyło się na tym, że niepotrzebnie wyważaliśmy drzwi do mieszkania, gdzie  podejrzewaliśmy pożar, a tymczasem źródło tego zapachu było całkowicie gdzie indziej. W tym momencie kończyło się to wysokimi mandatami, o ile dobrze sobie przypominam, lokatorzy mieszkania, którzy składali fałszywe oświadczenia otrzymali po 1000 złotych mandatu. Gorsza jest natomiast świadomość, że ktoś przez taki pożar może zostać poszkodowany. Stwarzamy zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych mieszkających w jednym bloku.

Lepiej od razu się przyznać, że zapach spalenizny pochodzi z naszego mieszkania.

Jacek Filas: Jeśli jest zapach, których wychodzi na klatkę i mieszkaniec wyjdzie i przyzna się, to nie musi się liczyć z konsekwencjami, gorzej jeśli jest sytuacja, że informacja jest ukrywana i musimy chodzić i dochodzić, wtedy jeśli my ustalimy sprawcę zdarzenia, trzeba się liczyć z konsekwencjami. Jeśli nam się uda zapomnieć, wyjdźmy poinformujmy strażaków.

– kończy Jacek Filas z wodzisławskiej straży pożarnej.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj