Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Powódź w Cieszynie. Trzy miesiące po wielkiej wodzie. Co do naprawy w infrastrukturze, a co do poprawy w komunikacji?

Facebook Twitter

15 września 2024 roku na długo zostanie w pamięci wielu z nas. Tego dnia region nawiedziła powódź. Blisko 3 miesiące po tych wydarzeniach wracamy do tematu zabezpieczeń przeciwpowodziowych na przykładzie Cieszyna.

Powódź w Cieszynie
Cieszyn. Okolice alei Łyska w niedzielę 15 września fot. Radio 90

Powódź w Cieszynie – miasto policzyło straty. Poprawi się informowanie mieszkańców?

W Cieszynie zalane były między innymi tereny przy Alei Łyska. Piwnice domów, ale także kilka sklepów i targowisko. Handlowcy mieli duże pretensje do władz miasta. Ich zdaniem nie docierały do nich na czas informacje o zbliżającej się wielkiej wodzie i nie zdążyli zabezpieczyć swojego towaru. Burmistrz miasta Gabriela Staszkiewicz przyznaje, że w systemie powiadamianie muszą zajść zmiany

Gabriela Staszkiewicz: Aktualizujemy nasze procedury, w jaki sposób powiadamiać mieszkańców. Będziemy zwracać szczególną uwagę na teren Małej Łąki. Rozmawialiśmy na temat powiadamiania, wydaje nam się, że uruchamianie nawet syren w całym Cieszynie nie dałoby tego efektu, bo te syreny po prostu nie słychać jeszcze przy tak wysokiej wodzie i takiej bliskości. Środek nocy to nic nam tutaj akurat nie pomagało w tej kwestii. Zadeklarowaliśmy, że oczywiście przy poziomie „x” rzeki będziemy tam posyłać również straż miejską, która będzie informowała, że ta woda prawdopodobnie pójdzie jeszcze wyżej.

Gabriela Staszkiewicz burmistrz Cieszyna. fot. Radia 90

Jednocześnie burmistrz Staszkiewicz odpiera zarzuty, że magistrat nie informował mieszkańców o zagrożeniu.

Gabriela Staszkiewicz: Cały tydzień informacje szły, że ta woda będzie wysoka, więc nie mogę się z tym zgodzić, że mieszkańcy nie wiedzieli. 35 postów, które poszły z naszego facebookowego konta „Miasto Cieszyn” mówiły wyraźnie o tym, że będzie wysoka woda. Maile, które docierały, których zresztą przedsiębiorcy sami nam te maile przesłali, że właśnie na te adresy mailowe mają być przesłane informacje, były albo u osób, które były wtedy na zwolnieniu lekarskim, albo na urlopie, albo w ogóle wpadły do spamu. Informacje na stronie internetowej miasta przekazywaliśmy i one były na bieżąco przekazywane wszystkim.

Jak zapewnia burmistrz Staszkiewicz, zaktualizowane zostaną procedury powiadamiania tak, by nie dochodziło w przyszłości do podobnych sytuacji, a miasto nie musiało odpierać zarzutów. Magistrat podsumował także straty, jakie w infrastrukturze miejskiej wyrządziła powódź.

Powódź w Cieszynie wyrządziła spore szkody przy alei Łyska. fot. Radio 90

Podtopiona została część terenów leżących nad Olzą i pobliżu Bobrówki, miejscami woda sięgała nawet ponad metra, zalewając obiekty prywatne i publiczne.

Straty nie są małe, to łącznie ponad 2 miliony złotych, ale byłyby o wiele większe gdybyśmy się nie przygotowali na nadejście wysokiej wody

– mówi burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz.

Gabriela Staszkiewicz: Czyściliśmy kanalizację deszczową, zabezpieczali nasze obiekty szkół, przedszkoli, bo też mamy często takie podtopienia, choćby przy ulicy Bielskiej, przedszkole numer 16 czy przedszkole w Marklowicach, które przy każdej większej wodzie, właściwie ulewnym deszczu zostaje zalane. Wszystkie te miejsca były zabezpieczone, oczywiście one w jakimś stopniu uległy podtopienia. Natomiast te straty nie były aż tak duże.

Są jednak miejsca, gdzie zniszczenia są duże

– dodaje burmistrz Staszkiewicz.

Gabriela Staszkiewicz: Największe straty to rzeczywiście stadion Pod Wałką, tereny tego kompleksu w pobliżu rzeki Olzy. Tam szacujemy straty na około milion złotych. To są straty zarówno w mieniu, bo ten budynek, który tam jest siedzibą też części naszych klubów sportowych, uległ zalaniu. Mamy piec do wymiany. Korty tenisowe też zostały zalane, część hali widowiskowo-sportowej urządzenia, niektóre również uległy podtopieniu. Zalane zostały też tereny za mostem kolejowym. To jest nasz teren zielony, gdzie pomagało nam przy usuwaniu skutków wojsko i WOT.

Łącznie straty oszacowano na ponad dwa miliony złotych, do tej kwoty dochodzą także koszty utylizacji odpadów – a te po ulewach i podtopieniach wywieziono z około 60 posesji na terenie Cieszyna – czy koszty utrzymania wojska, które stacjonowało w mieście i sprzątało po powodzi.

Według meteorologów, powodzie błyskawiczne, mogą zdarzać się częściej na naszych terenach. Jak zabezpieczyć najbardziej narażone na podtopienia tereny. O tym dyskutowano na specjalnym spotkaniu w Cieszynie. Jakie są wnioski, czy będą podejmowane konkretne działania? Do tego tematu wrócimy w wiadomościach.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj