Powstało jedno centrum powiadamiania, ale przy okazji zmarnowano setki tysięcy złotych
Przy okazji przypadającego na dziś (11.02.) Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego 112, sprawdzamy jak system funkcjonuje w naszym regionie. W zamierzeniu Śląsk ma być wzorem dla innych regionów w kraju. Nam udało się jednak znaleźć przykłady niegospodarności i wyrzucenia pieniędzy w błoto.
Uruchomienie w listopadzie ubiegłego roku w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego spowodowało likwidację centrów w komendach straży pożarnych. Tylko w Rybniku na powstanie takiego miejsca przeznaczono 300 tysięcy złotych! Dwie trzecie tej kwoty przekazał wojewoda śląski, jedną trzecią Urząd Miasta w Rybniku. Dokładnie cztery lata temu ówczesny komendant rybnickiej straży pożarnej Erwin Jaworudzki mówił z radością w Radiu 90, że centrum będzie bardzo potrzebne i wyposażone zostanie w najnowocześniejszy sprzęt. Dziś pomieszczenia stoją puste. Szkoda że marnujemy pieniądze – mówił dziś (11.02.) w porannej rozmowie prezydent Rybnika Adam Fudali:
Zanim myśmy dali te nasze 100 tysięcy złotych, to wcześniej przekazaliśmy bardzo dużo pieniędzy na przystosowanie tego budynku na rzecz Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Wojewoda długo nie mógł się zdecydować, jak ma wyglądać te powiatowe centrum, więc te wszystkie środki przygotowane nie będą w pełni wykorzystane. Szkoda, że po drodze marnujemy pieniądze, których za dużo w naszym kraju nie ma. A to wszystko często zależy od decyzji politycznych. Szkoda, że one nie są w porę podejmowane, żebyśmy nie wydali takich środków na daremno.
To tylko Rybnik, ile jest podobnych zmarnowanych inwestycji w całym regionie – trudno zliczyć.
