Pożar domu w Ponięcicach. Mężczyzna wyniósł z pożaru dziecko
Duży pożar domu jednorodzinnego w Ponięcicach, to gmina Rudnik. Straty wstępnie oszacowano na 200 tysięcy złotych. Ogień wybuchł wczoraj (2.02.) po godz. 9:00 rano przy ulicy Szkolnej.
W korytarzu zapaliły się meble. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, w sypialni na pierwszym piętrze uwięziona została 40-letnia kobieta wraz z 6-letnim synem. Jej mężowi, który w chwili wybuchu pożaru był na zewnątrz budynku, udało się wynieść z domu dziecko.
Zarówno 51-latek, jak i chłopiec nawdychali się dymu, mężczyzna został też poparzony. Natomiast ogień uniemożliwił bezpieczne wyjście z domu kobiecie, dlatego 40-latka ratowała się, wyskakując z okna na pierwszym piętrze. Działo się to jeszcze przed przybyciem na miejsce strażaków, na szczęście nie doznała poważnych obrażeń. Cała trójka trafiła do szpitala.
W budynku prowadzona była hodowla kotów rasowych, 5 zwierząt padło. W akcji brały udział 4 zastępy strażaków. Prawdopodobną przyczyną było rozszczelnienie przewodu kominowego.
Czytaj także: