Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Pożar w Pszowie. Znane są już wyniki sekcji zwłok osób, które zginęły

Wracamy do tragicznych wydarzeń w Pszowie. Przypomnimy, w niedzielę (13.04) w pożarze hostelu zginęła kobieta i czterech mężczyzn. Z płonącego budynku uratowało się 12 osób.

pożar w pszowie
fot. Radio 90

Szacowany czas czytania: 02:21

Pożar w Pszowie

Część ewakuowanych osób sama opuściła obiekt, niektórzy ratowali się, skacząc z okien, a inni zostali ewakuowani przez policjantów a później strażaków. Prokuratura wciąż prowadzi intensywne śledztwo w tej sprawie. Znamy już wyniki sekcji zwłok osób, które zginęły. Mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Karina Spruś.

Karina Spruś: Z opinii biegłego wynika, że wszystkie osoby zmarły w wyniku urazu termicznego i zatrucia gazami chemicznymi. W budynku znajdowała się boazeria, która zapewne była zabezpieczona jakimś lakierem. Tego rodzaju materiały w przypadku kontaktu z ogniem wydzielają trujące gazy po prostu. I tutaj mieliśmy do czynienia z zatruciem gazami chemicznymi, a także skutkami działania ognia. Natomiast prokurator zlecił również pobranie próbek do badań genetycznych mających na celu potwierdzenie tożsamości tych osób, one wstępnie zostały zidentyfikowane. Natomiast w związku z tym, że ta identyfikacja nie jest kategoryczna, to prokurator zdecydował o przeprowadzeniu również badań genetycznych.

Prokurator Karina Spruś fot. Radio 90

Prokuratura nie potwierdza kategorycznie, co było przyczyną pożaru. Od pogorzelców Radio 90 dowiedziało się, że potrawę pozostawioną na gazie, smażone frytki, dwóch mieszkańców próbowało gasić wodą. To spowodowało rozprzestrzenienie się ognia. Czy mężczyźni zostali już przesłuchani?

Karina Spruś: Nie mam informacji o tym, jak przebiegało samo zdarzenie. Ze wstępnych danych wynika, że prawdopodobnie dwie osoby były obecne w tym pomieszczeniu, w którym doszło do zapalenia się jakiejś substancji, prawdopodobnie oleju. Natomiast obie te osoby nie są zatrzymane, są do dyspozycji policji i dziś zostaną zapewne przesłuchane na okoliczność przebiegu tego zdarzenia.

fot. Radio 90

Czy tym mężczyznom mogą zostać postawione zarzuty?

Karina Spruś: Wszystko będzie zależało również od treści złożonych przez nich zeznań. Na dziś nie ma materiału, który pozwalałby na przedstawienie zarzutów. Natomiast oczywiście wszystko się może zmienić w każdej chwili, bo cały czas trwają czynności, cały czas trwają przesłuchania świadków. Gdyby się pojawiły relacje potwierdzające w jakiś sposób przyczynienie się do zaistnienia tego zdarzenia, czy w ogóle zainicjowaniu tego zdarzenia, to na pewno prokurator będzie rozważał również taką opcję.

Intensywne śledztwo w sprawie tragicznego pożaru w Pszowie trwa.

Czytaj także:

REKLAMA