Pożar w Radlinie: 20 tysięcy złotych strat, jedna osoba w szpitalu
Pożar w Radlinie, w jednym z mieszkań płonęła skrzynka bezpiecznikowa . Ewakuowano mieszkańców, właściciel lokalu trafił do szpitala.
Pożar w Radlinie
Strażacy zostali wezwani na ulicę Wolności w miniony piątek (18.10) przed godziną 18. W mieszkaniu na drugim piętrze bloku zapaliła się skrzynka bezpiecznikowa. Właściciel, który sam próbował gasić ogień podtruł się dymem. 22-letni mężczyzna trafił do szpitala. W trakcie pożaru nastąpił też wybuch katrusza, czyli niewielkiego pojemnika z gazem do kuchenki. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej. Ogień zniszczył skrzynkę z bezpiecznikami i ścianę na której znajdowało się przyłącze elektryczne do mieszkania. Straty wstępnie oszacowano na 20 tysięcy złotych.
Czytaj także:
- Pożar wędzarnika w Kończycach Małych
- Jastrzębie-Zdrój: Pożar w kuchni. Właściciel w tym czasie grał na komputerze