Pożar w Zofiówce opanowany
Pożar opanowany. Po dziewięciu dniach akcji ratowniczo - przeciwpożarowej w Ruchu Zofiówka ratownikom udało się odizolować zagrożony rejon od pozostałej części kopalni.
Przypomnijmy, 30 marca po godzinie 18.35, pod ziemią doszło do pożaru endogenicznego w rejonie ściany D-2 na poziomie 900 metrów. W momencie powstania pożaru w zagrożonym rejonie znajdowało się siedmiu pracowników, którzy wycofali się ze strefy zagrożenia o własnych siłach, bez użycia aparatów ucieczkowych. Potem rozpoczęła się budowa tam izolacyjnych, w sumie powstały 4 takie konstrukcje. Ostatnią tamę izolacyjną zamknięto wczoraj (7.04.) popołudniu, czym odizolowano zagrożony rejon od pozostałej części kopalni.
Aktualnie trwają prace profilaktyczne związane z doszczelnianiem tam izolacyjnych na zasadach akcji ratowniczej. Prowadzona akcja nie zakłóca funkcjonowania pozostałej części zakładu górniczego. Akcja ratownicza była prowadzona przy współudziale przedstawicieli CSRG oraz pod nadzorem OUG w Rybniku. W akcji wzięło udział 200 zastępów ratowniczych JSW oraz 4 zastępy CSRG w Bytomiu.
Akcja została przeprowadzona bardzo sprawnie, chociaż należała do jednych z najtrudniejszych w historii JSW. Serdecznie dziękuję wszystkim ratownikom biorącym udział w akcji i pracownikom Zofiówki zaangażowanym w jej wsparcie. Praca w Zofiówce odbywa się bez zakłóceń. Dla zarządu JSW i dyrekcji kopalni Borynia-Zofiówka chronienie pracowników przed niebezpieczeństwem związanym z pandemią i zagrożeniami naturalnymi, charakterystycznymi dla górnictwa węgla kamiennego, jest priorytetem. To najskuteczniejszy sposób ochrony miejsc pracy
– powiedział Artur Dyczko, wiceprezes zarządu JSW i szef sztabu kryzysowego.