Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Pożar w Żorach nadal nie został ugaszony

Facebook Twitter

To już trzecia doba akcji strażaków na składowisku opon i tworzyw sztucznych. W nocy z wtorku (27.11.) na środę (28.11.) przy ulicy Kleszczowskiej zapaliły się materiały składowane na terenie zakładu zajmującego się recyklingiem. Pożar objął swoim zasięgiem półtora hektara.

Dziś (30.11.) na miejscu jest nadal 19 zastępów straży pożarnej, pracuje 70 strażaków. Mówi zastępca jednostki ratowniczo gaśniczej żorskiej straży pożarnej, kapitan Andrzej Pilny:

Obecnie trwa dogaszanie zlokalizowanego pożaru. Polega to na tym, że ciężkim sprzętem rozbijamy tą dużą pryzmę, czyli cały stos tych tworzyw sztucznych, które się paliły. Następnie jest to przenoszone w drugie miejsce, tam z kolei nasi strażacy podają wodę w natarciu na żarzące się, palące się jeszcze tworzywa sztuczne. Problem jest w tym, że pożar spenetrował już dość głęboko ten cały stos, który był wysypany. Niestety musimy to powoli rozgrzebywać i przelewać wodą, żeby mieć pewność, że to się ugasi.

Materiały były składowane miejscami nawet na wysokość 6 metrów. Jak szacuje kapitan Pilny, do rozebrania i przelania wodą pozostało jeszcze ponad 60% powierzchni składowiska. Strażacy liczą, że akcję przyśpieszy ciężki sprzęt, który ściągany jest na miejsce:

Obecnie pracują trzy fadromy na miejscu akcji, jadą tu do nas jeszcze dwie. Dzięki Urzędowi Miasta jadą tu do nas takie przenośniki (…), które pracują np. na złomowiskach. One mają bardzo duży udźwig, mamy nadzieję, że one tę naszą pracę przyśpieszą. Ciężko nam oszacować, jak długo to jeszcze potrwa.

Cały czas badane jest powietrze i sprawdzane ewentualne zagrożenie dla mieszkańców i środowiska:

Nasz zastęp ratownictwa chemicznego mierzył tutaj zagrożenie. (…) Jeżeli chodzi o gazy, które my mierzymy, czyli cyjanowodór, chlor, dwutlenek siarki, dwutlenek azotu, tlenek węgla, dwutlenek węgla, czy amoniak, to nie ma podwyższonych stężeń. W jednym momencie było podwyższone stężenie chloru, (…) ale to było jeszcze dużo poniżej dopuszczalnej normy.

Zagrożenia dla mieszkańców nie ma – dodaje kapitan Andrzej Pilny. Optymistyczne prognozy mówią, że akcja może zakończyć się z końcem tego tygodnia, ale niewykluczone, że potrwa dłużej.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj