”Pożarów wywołanych w sylwestrową noc przez fajerwerki jest wiele”. Strażacy apelują o ostrożność!
Wielu z nas przywita Nowy Rok odpalając różnego rodzaju sztuczne ognie. Ważne by robić to "z głową", dbając jednocześnie o bezpieczeństwo swoje i innych - przypomina dowódca jednostki ratowniczo- gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu, brygadier Roland Kotula.
Roland Kotula: Musimy pamiętać o tym, że te środki wytwarzają bardzo wysoką temperaturę, bardzo łatwo doprowadzić do pożaru, w związku z czym starajmy się wybierać takie miejsce, gdzie nie ma elementów palnych, gdzie te petardy mogą sobie swobodnie wystrzelić i żeby nie robić tego w bezpośrednim sąsiedztwie budynków, żeby to robić zgodnie z instrukcją i zaleceniami producentów. Tego typu materiały tylko osoby dorosłe powinny używać, w związku z czym dbajmy też o nasze pociechy, żeby nie doszło do nieszczęścia, przede wszystkim z rozsądkiem podchodźmy do zabawy fajerwerkami.
Niestety przykładów pożarów wywołanych w ostatnich latach w sylwestrowe noce przez fajerwerki jest wiele
– dodaje nasz rozmówca:
Roland Kotula: Z ostatnich lat, zwłaszcza gdzie brakowało śniegu i było sucho, zdarzały się tak prozaiczne sytuacje jak przewrócenie się paczki petard, które poleciały w tuje, gdzie eksplodowały i kilkadziesiąt metrów ogrodzenia z tui się spaliło. Lata wcześniej też petarda spadła na dach stodoły, co spowodowało, że noc sylwestrową strażacy spędzili na gaszeniu gospodarstwa. Kiedyś też petarda wybuchła na balkonie w budynku wielorodzinnym powodując zapalenie się mebli, które tam ktoś miał poukładane, więc nie można tego bagatelizować, życie już nas nauczyło, że nierozsądne korzystanie z tego może doprowadzić do nieszczęścia.
A w sylwestrową noc często wiele pracy mają także służby medyczne, które opatrują poranione czy poparzone fajerwerkami osoby. Raz jeszcze apelujemy za strażakami o ostrożność i rozwagę.
Czytaj także: