Pożyczki i dotacje na zabytki w Cieszynie
Trzy wnioski wpłynęły do cieszyńskiego magistratu o pieniądze na remont zabytków. Miasto przyznając pożyczki i dotacje, wspiera właścicieli obiektów wpisanych zarówno do wojewódzkiego rejestru zabytków, jak i do gminnego spisu.
Tych pierwszych na terenie miasta jest 100, tych drugich znacznie więcej, bo 700:
W każdym przypadku potrzebna jest odpowiednia dokumentacja. W przypadku pożyczek ważne jest również to, że są potrzebne dwie osoby zabezpieczające, dające gwarancję tego, że będziemy w stanie tę pożyczkę w ciągu dwóch lat spłacić. Jest to forma wsparcia i pomocy przede wszystkim dla przedsiębiorców. Mamy trochę właścicieli prywatnych, którzy dysponują zabytkowymi kamienicami szczególnie właśnie w centrum Cieszyna i to jest taka nasza forma wsparcia i chęć włączenia się w to, żeby ta nasza przestrzeń miejska ładniała, ale też jest to kwestia zabezpieczenia i dbania po prostu o te zabytki.
-mówi Katarzyna Koczwara, rzeczniczka cieszyńskiego magistratu i zaznacza, że planowane prace powinny być uzgodnione z konserwatorem zabytków:
W każdym tym przypadku mówimy o zabytkach, więc trzeba mieć zarówno na uwadze tę ścieżkę, mieć pozwolenie na budowę, ale też porozumienie z konserwatorem i na każdym etapie muszą być uzgodnienia z nim. Jest to taki moment, kiedy jeżeli ktoś nawet nie jest teraz przygotowany, nie posiada odpowiedniej dokumentacji albo ma też jakąś taką wątpliwość, że czegoś mu może brakować. Jest to też taki moment, żeby o tym myśleć w kontekście przyszłego roku, bo ten trend utrzymujemy z roku na rok, żeby te dotacje i pożyczki funkcjonowały.
Co ciekawe od 5 lat do cieszyńskiego magistratu nie wpłynął ani jeden wniosek o pożyczkę. Natomiast w ramach dotacji wyremontowano m.in. budynek przy ulicy Głębokiej, siedzibę Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Św. Karola Boromeusza przy ul. Górny Rynek, przeprowadzono prace konserwatorskie organ w Kościele Jezusowym Parafii Ewangelicko-Augsburskiej czy ołtarza w kościele pw. św. Krzyża.
