Prezydent: „Wszystko wskazuje na to, że to najgorsza tragedia na tej kopalni” [WIDEO]

Głowa państwa odwiedziła zakład, w którym od wczorajszej nocy trwa akcja ratunkowa. Ciągle poszukiwanych jest 7 górników i ratowników górniczych.

Prezydent Andrzej Duda: Wszyscy wiedzą, że praca w kopalni na dole wiąże się z ryzykiem. Niestety czasem jest tak, że dochodzi do katastrofy górniczej i tak się właśnie stało tutaj na Pniówku. Wszystko wskazuje na to, że to jest najgorsza katastrofa w dziejach tej kopalni. Wiemy w tej chwili, że pięciu górników, wśród nich ratownicy, nie żyje. Niestety jest też sześciu górników w bardzo ciężkim stanie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich, w związku z poparzeniami. Los tych, którzy zostali na dole, w sumie siedmiu górników – jeden zastęp ratowników i dwóch górników ze ściany, których wcześniej nie zdążono wydobyć. Los ich jest nieznany.

Na razie nie jest możliwe określenie, jak długo potrwa przebycie kilkuset metrów, które do pokonania mają ratownicy.

Prezydent Andrzej Duda: Na pewno ta akcja nie będzie toczyła się szybko. Można to powiedzieć 100-procentową pewnością, że dotarcie do tych ratowników, górników, którzy tam się znajdują zabierze jeszcze długie godziny. Męstwo ratowników, którzy są na dole, którzy tam walczą z żywiołem jest ogromne. Widziałem się przed chwilą z ratownikami, także z częścią tego zastępu, który był tam w momencie wybuchu i tymi ratownikami, którzy przeżyli i nie są poszkodowani, poza lekkimi zadrapaniami. Niezwykłe męstwo, niezwykłe bohaterstwo i niezwykłe oddanie tej służbie dla kolegów, najbliższych i przyjaciół.

Wsparcie dla rodzin zadeklarował także wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Czytaj także:

• „Po pierwszym wybuchu ratownicy szli po żywe osoby”. Trwa akcja w KWK Pniówek
• Wójt Pawłowic: Niewykluczone, że przyczyną wybuchu metanu w KWK Pniówek był przestój świąteczny w kopalni
• Wdowy po górnikach przyszły zapalić znicze pod kopalnią Pniówek: „Wiemy co przeżywają teraz rodziny”