Program rządowy, ale to samorządy muszą działać

Czy się sprawdza? Zdania są podzielone, bo liczba wniosków w województwie, w którym mieszka 4,5 mln osób, nie jest na razie imponująca. Program realizowany jest przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. To tam można składać wnioski, bądź w dwóch punktach terenowych: w Częstochowie i Bielsku- Białej. Można też złożyć go za pośrednictwem internetu, ale większość chce zrobić to bezpośrednio w biurze.

Samorządy zostały postawione w sytuacji, że same muszą takie punkty otwierać. Tak jest w Rybniku, gdzie punkt działa na kampusie. Tak ma też być już za kilka tygodni w Rydułtowach, gdzie Urząd Miasta postanowił uruchomić punkt konsultacyjny dla mieszkańców:

Tutaj wychodząc na przeciw oczekiwaniom mieszkańców, miasto planuje uruchomienie punktu konsultacyjnego, której osoby ubiegające się o uzyskanie dofinansowania w ramach programu „Czyste Powietrze”, mogliby uzyskać jakąś pomoc. Na pewno bezpośredni kontakt z osobą , która posiada informację na temat tego programu jest dla mieszkańca podstawą do uzyskania jakiś pewniejszych informacji. Ludzie są zainteresowani udziałem w programie „Czyste Powietrze”. Otrzymujemy sygnały telefoniczne, jak również bezpośrednio mieszkańcy przychodzą do urzędu i pytają w jaki sposób mogą wypełnić ten wniosek, gdzie mogą uzyskać informację.

Sylwia Jędrysik, naczelnik wydziału ochrony środowiska w rydułtowskim magistracie dodaje, że zainteresowanie wymianą pieców w samych Rydułtowach jest większe niż możliwości samorządu. Na ten rok miasto przeznaczyło środki na wymianę 50 pieców, dziś lista liczy już 61 osób:

Zainteresowanie programem wymiany źródeł ciepła, uzyskaniem dotacji w ramach tego programu, jest wyższe niż możliwości ze strony miasta na ten moment, co pokazuje też, że zainteresowanie w ogóle programem ograniczenia zanieczyszczeń na terenie miast jest co raz to większe.

Czy inne samorządy pójdą w ślady Rybnika i Rydułtów i otworzą punkty konsultacyjne? Zastanawiają się nad tym urzędnicy z Jastrzębia- Zdroju. Podobnie jest w Wodzisławiu Śląskim, choć prezydent Mieczysław Kieca krytykuje tego typu rozwiązania:

Myśmy apelowali do wojewódzkiego funduszu, aby taki punkt otworzyć w Wodzisławiu. Nie ma na to zgody. Ostatnio słyszeliśmy, ze mają się tym zając energetycy miejscy. Jeżeli jest rządowy program to powinien rząd zapewnić pracowników i punkty konsultacyjne, a nie zrobić program i powiedzieć, a teraz Wy samorządy, zróbcie za nas. Nie powiedziałem, że nie uruchomimy punktów, mówię tylko o tym, że jest się nieuczciwym mówienie, że jest to rządowy program, a zrzuca się to potem na samorząd.

Odwiedziliśmy także punkt konsultacyjny działający na rybnickim kampusie, co mówili nam mieszkańcy? Sprawdźcie TUTAJ!