Prokuratura w Żorach: „Nie wiedzieliśmy, że to ten sam złodziej”
Dwukrotnie zatrzymany, dwukrotnie zwolniony do domu. Chodzi o złodzieja damskich torebek, który grasował przed przedszkolami, 33-latek okradał auta mam, które odprowadzały swoje dzieci do przedszkoli. Wybijał szyby i zabierał torebki. W ubiegłym roku grasował w Rybniku, w tym - zatrzymano go w Żorach.
Żorska prokuratura, która kilka dni temu zwolniła mężczyznę do domu od naszego reportera dowiedziała się, że sprawca kradzieży w Rybniku i Żorach to ta sama osoba:
Takiej wiedzy prokuratura nie posiadała, że on w Rybniku miał jakąś sprawę i tam dokonywał włamań. Wiem o tym od pana redaktora. Zarzuty, jakie mu zostały przedstawione to zarzuty z grudnia i stycznia (…) może to ten sam okres, jaki jest objęty w postępowaniu w Rybniku. Nie wykluczamy, że oba te postępowania zostaną połączone, o ile policja żorska i rybnicka dojedzie do wspólnych ustaleń, że taka potrzeba jest, że to były włamania z tego samego okresu.
A z Leszkiem Urbańczykiem, prokuratorem rejonowym w Żorach rozmawiał Arkadiusz Żabka.