Przegrana Jastrzębskiego Węgla. „Taki zimny kubeł wody dobrze nam zrobi”
Wczoraj (24.02.) jastrzębianie podejmowali we własnej hali Aluron CMC Warta Zawiercie, ulegli gościom 1:3. Gospodarze po przegranej pierwszej partii, wygrali drugiego seta ale w kolejnych znów lepsi byli zawiercianie i to oni zasłużenie sięgnęli po komplet punktów.
Przegraliśmy, bo byliśmy słabsi
– mówił po meczu środkowy Jastrzębskiego Węgla, Łukasz Wiśniewski:
Łukasz Wiśniewski: Wynik i przebieg spotkania jest nie taki, jaki sobie wyobrażaliśmy, mówić kolokwialnie: nie dojechaliśmy na ten mecz. Nie wiem z czego to wynika. Poprzednie dwa spotkania były teoretycznie ze słabszym rywalem, Radom, Bydgoszcz, trochę wkradło się rozluźnienie, czy po prostu widząc nieco rezerwowy skład Zawiercia, podeszliśmy do tego, że samo się wygra. Taki zimny kubeł wody bardzo dobrze nam zrobi. Może lepiej, że to się stało dzisiaj i wszyscy będziemy mogli z tego spotkania wyciągnąć wnioski.
Przyczyny porażki analizował także inny środkowy zespołu z Jastrzębia, Michał Szalacha:
Michał Szalacha: Na pewno dobra gra Zawiercia, nie sprostaliśmy temu wyzwaniu dzisiaj, nie graliśmy na swoim najwyższym poziomie, ale tutaj nie ma jednej przyczyny. Wiele elementów zawiodło i dziś Zawiercie było lepsze.
Do zakończenia sezonu zasadniczego jastrzębianom pozostało jeszcze wyjazdowe spotkanie z Cuprum Lubin, które zaplanowano 5 marca.
Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (19:25, 25:20, 20:25, 13:25)
Jastrzębski Węgiel: Al Hachdadi, Kampa, Gladyr, Wiśniewski, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Louati, Bucki, Szalacha, Tervaportii
Aluron CMC Warta Zawiercie: Malinowski, Gjorgiew, Kania, Niemiec, Orczyk, Halaba, Andrzejewski (libero)
MVP: Mateusz Malinowski.
