Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Przelała rzekomemu prokuratorowi i agentowi CBA 200 tysięcy złotych

Facebook Twitter

Choć wydaje się to nieprawdopodobne, to jak się okazuje, potrafimy wysłać obcym osobom 200 tysięcy złotych. 65-latka z Rybnika dała się oszukać rzekomemu prokuratorowi i agentowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Fot. tookapic \ pixabay.com

Przez kilka godzin w tajemnicy przed mężem dokonywała operacji bankowych. Gdy wieczorem sprawa wydała jej się podejrzana, odwiedziła już z mężem komendę policji.
Nigdy policja ani żadne organy ścigania nie żądają pieniędzy, podawania pinów czy haseł do kont- mówi aspirant Bogusława Kobeszko rzecznik prasowy rybnickiej policji:

Pomimo licznych apeli policji oraz mediów nadal nie brakuje takich sytuacji, gdzie dochodzi do oszustw takich udanych, dlatego my apelujemy w dalszym ciągu, żeby nie przekazywać żadnych pieniędzy, nie podawać żadnych danych osobowych, loginów do kont, PIN-ów do kont, potwierdzeń transakcji itd. My jako policja nigdy nie żądamy od mieszkańców pieniędzy, także tutaj jeszcze raz apelujemy.

Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji

Jak wyglądał mechanizm oszustwa 65-latki z Rybnika? Jak przelała rzekomym agentom CBA 200 tysięcy złotych? Opowiada oficer prasowa rybnickiej policji:

Przekazuje rzekomemu prokuratorowi numer do swojego konta, numer PIN, login, natomiast rzekomy prokurator mówi, żeby się nie rozłączała, ponieważ teraz muszą zrobić przelew na kwotę 20 tys. zł, żeby złapać tych rzekomych hakerów. Kobieta niestety podaje potwierdzenie tego przelewu, numer tego potwierdzenia, natomiast rzekomy prokurator mówi, że niestety te 20 tys. zł może okazać się niewystarczające, dlatego też zrobią jeszcze przelew na 180 tys. zł. Tutaj sytuacja analogiczna, ponowny przelew- łącznie 2oo tys. zł.

Poniżej cała rozmowa z aspirant Bogusławą Kobeszko rzecznik prasową rybnickiej policji:

Rozmawiał Arkadiusz Żabka.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj