Przez kilkanaście godzin senior wzywał pomocy, nikt go nie słyszał. Pomogła czujna opiekunka i aplikacja w zegarku
Czujność i szybka reakcja. Dzięki temu 81-latek z Kornowaca otrzymał pomoc na czas. O tym, że mogło coś się stać starszemu mężczyźnie, mundurowych powiadomiła opiekunka seniorów.

Szacowany czas czytania: 01:07
Senior wzywał pomocy, ale w zamkniętym domu nikt go nie słyszał
81-latek nie dotarł bowiem na umówione spotkanie ze znajomym i nie odbierał telefonu. Kobieta, zaniepokojona brakiem kontaktu, podejrzewała, że mogło dojść do nieszczęścia. Choć nie znała dokładnego adresu seniora, dzięki jej wskazówkom dyżurny ustalił miejsce zamieszkania mężczyzny.
Funkcjonariusze pukali do drzwi, jednak nikt nie otwierał. W pewnym momencie usłyszeli wołanie o pomoc dobiegające ze środka. Policjanci w salonie zastali leżącego na podłodze starszego mężczyznę, który nie był w stanie się poruszyć. Jak się okazało, mężczyzna przewrócił się w południe i aż do drugiej w nocy nie był w stanie samodzielnie wstać ani wezwać pomocy. Policjanci natychmiast wezwali zespół ratownictwa medycznego, który udzielił seniorowi pomocy. Karetka przewiozła go do szpitala na dalsze badania.
Dzięki czujności zgłaszającej i szybkiej reakcji mundurowych z Raciborza senior otrzymał pomoc na czas. Mężczyzna mimo braku możliwości sięgnięcia po telefon zdołał nawiązać kontakt z opiekunką dzięki zegarkowi, który miał na ręce, przeznaczonemu właśnie na takie sytuacje.
Czytaj także: