Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

”Przez pandemię powstał ogromny dług zdrowotny u Polaków”. Czy powrócą teleporady?

Facebook Twitter

„Żyjemy nadzieją, że Narodowy Program Szczepień wpłynie na przebieg IV fali, a przede wszystkim ilość pacjentów, którzy będą przechodzić COVID-19 w sposób ciężki będzie mniejsza” – mówi w rozmowie z Radiem 90 dr Paweł Kaźmierczak, dyrektor medyczny grupy medycznej American Heart of Poland.

dr Paweł Kaźmierczak, dyrektor medyczny grupy medycznej American Heart of Poland

Grupa medyczna, która jest właścicielem Uzdrowiska Ustroń, co roku przyjmuje tysiące pacjentów w sanatoriach. Te, z powodu pandemii, przez wiele miesięcy były nieczynne. Choć już rehabilitują chorych, to z niepokojem patrzy się tutaj na wzrastającą krzywą zachorowań na koronawirusa.

Będziemy starali się przejść przez czwartą falę tak, żebyśmy w niezakłócony sposób mogli udzielać świadczeń

– dodaje Kaźmierczak. Przyznaje jednocześnie, że system opieki medycznej nie był przygotowany na pandemię.

Widać to porównując II i III falę końcem ubiegłego roku

– mówi:

Paweł Kaźmierczak: W tamtym okresie mieliśmy do czynienia głównie z okresem psychologicznym, baliśmy się nowego patogenu, nie wiedzieliśmy jak sobie  z nim radzić, nie mieliśmy programu szczepień, skutecznych terapii, ich do dzisiaj nie mamy, ale już wiemy jak możemy zapobiegać tej chorobie. Tak naprawdę cały system opieki zdrowotnej nie był przygotowany na tą sytuację i powstał olbrzymi dług zdrowotny u wszystkich Polaków, on  dotyczy głownie chorób sercowo-naczyniowych i onkologicznych. Ci pacjenci dzisiaj muszą znajdować pomoc w sposób niezakłócony i dlatego robimy wszystko, żeby w czasie tej czwartej fali nie doprowadzać do zatrzymania systemu.

fot. pixabay.com

Onkologia, choroby serca – to te choroby, gdzie szybka pomoc jest najpilniejsza. Tutaj każda zwłoka jest na niekorzyść pacjenta.

Paweł Kaźmierczak: To oczywiście dotyczy ewidentnie chorób, które stwarzają bezpośrednie zagrożenie życia, takie jak na przykład zawał mięśnia sercowego, ale również jest wiele innych chorób, które wymagają hospitalizacji, wdrożenia skurcznego leczenia i tutaj odwleczenie w czasie może mieć katastrofalne skutki. Wierzymy, że z jednej strony ta umiejętność życia z tym patogenem i unikania jego transmisji, z drugiej strony skuteczność programu szczepień spowoduje, że negatywny wpływ czwartej fali już nie będzie tak widoczny jak wcześniej.

Fot. pixabay.com

Mimo to obawy ciągle są obecne i to nie tylko ze strony pacjentów, ale i lekarzy. Czy przy czwartej fali nie pojawią się znowu – tak popularne – teleporady i zamknięte drzwi gabinetów lekarskich? Zdaniem Pawła Kaźmierczaka to wszystko zależy od poziomu wyszczepienia populacji:

Paweł Kaźmierczak: Teleporada, telekonsultacja czy telemedycyna w ogóle ma swoje miejsce w nowoczesnym systemie opieki zdrowotnej, natomiast ma swoje ograniczenia i mimo, że nie powinna być nadużywana, na pewno będzie konieczność przerzucenia dużej liczby sił na szpitale Covid-19, te które nazywają się teraz szpitalami tymczasowymi, natomiast mam nadzieję, że nie spowoduje to zatrzymania i udzielania świadczeń w innych zakresach poza Covid-19.

Od kilkunastu dni widać wzrost stopniowy zachorowań.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj