„Przeżywamy huśtawkę nastrojów. Nie możemy spać, nie możemy jeść” -mamy relację prosto z Lwowa
"Słyszmy co jakiś czas syreny alarmowe, ale jest ich coraz mniej" - mówi Radiu 90 ksiądz Jacek Kocur, który swego czasu był wikarym w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Wodzisławiu, a kilkanaście lat temu wyjechał do Lwowa, by pracować dla parafii pw. św. Michała Archanioła. Jest tam proboszczem.
Kiedy jest alarm ludzie schodzą do takiej sali pod kościołem, by się schronić
– opowiada Monice Sokołowskiej:
ks.Jacek Kocur: To wszystko toczy się daleko od nas, ale oczywiście też nas dotyka. Z okna widzę, że mieszkańcy zorganizowali takie punkty, gdzie sprawdza się kto wjeżdża i kto wyjeżdża. Atmosfera z jednej strony jest podniosła, bo ludzie są bardzo solidarni, pomagają sobie, wspierają się, życie liturgiczne toczy się normalnie, sklepy są otwarte, natomiast czujemy, że ta wojna idzie i się rozwija, to taka huśtawka nastojów, raz człowiek ma nadzieję, potem słucha czegoś w telewizji innego, to działa mocno na ludzi, nie potrafimy spać i jeść, jest ciężko, to taka sytuacja do której nie można się jakoś przygotować.
Parafia Michała Archanioła we Lwowie też organizuje pomoc dla uchodźców:
ks.Jacek Kocur: Przygotowaliśmy dla 8 rodzin mieszkanie w przedszkolu, na razie nikt się nie zgłosił. W centrum są miejsca rozlokowania uchodźców ze wschodu i ogromna pomoc z Polski, to jest coś niesamowitego jak wielkie poruszenie to w Polsce wywołało i jaką życzliwość. Ja dzienne spędzam 7 godzin na telefonie, wyrażam solidarność i zapewniam o modlitwie, jutro pamiętajcie o nas gdy będzie ten dzień światowej modlitwy za Ukrainę. Mamy nadzieję, że Michał Archanioł, patron naszej parafii nas uchroni od zła.
Armia ukraińska jest niesamowita
– dodaje ksiądz:
ks.Jacek Kocur: Tego się nikt nie spodziewał, że ludzie się będą się zgłaszać do tego by walczyć, właściwie nie ma już miejsc dla nowych żołnierzy. Idą ludzie różni, biedni, bogaci, zgłaszają się by walczyć, są świadomi, że bronią nie tylko Ukrainy ale całego Świata w pewnym sensie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie bardzo i dziękuje za tą pomoc której udzielacie, wspierajcie nas modlitwą i do usłyszenia mam nadzieję!
Z księdzem Jackiem Kocurem, proboszczem parafii pw. św. Michała Archanioła we Lwowie, rozmawiała Monika Sokołowska.
Czytaj także:
- Jest aktualna lista produktów przekazywanych na rzecz Ukrainy. Podał ją wojewoda śląski
- Wiśniewski: Najbardziej potrzebne są rzeczy na start, te podstawowe
- „Wszystkie ręce na pokład”. Sztab kryzysowy w 28. dzielnicy w Rybniku