Pszów: Country liniowo i synchronicznie [WIDEO]
W Polsce szkół tego typu jest zaledwie kilka. Od trzech lat w Pszowie prowadzone są zajęcia tańca linowego. Wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, jest to taniec do muzyki country.
To taniec ludowy, ale tak się stał powszechny, że prawie całą Europa go tańczy.
Szczególnie we Włoszech, Hiszpanii i przede wszystkim w Czechach. W Polsce jest to w powijakach
– mówi Krzysztof Pawełek, prowadzący zajęcia w szkole.
Tańczymy głównie solo, mamy układy też w parach, ale teraz tobie covid-u nie tańczymy w parach. Jest to bardzo przyjazne dla każdego, kto nie ma partnera do tańca. Wiadomo, u nas na Śląsku szczególna jest sytuacja, że dużo kobiet jest samotnych, bo mąż umarł. I w związku z tym mogłyby przyjść do nas się pobawić. Wiem, że kobiety lubią. Na zagranicznych występach są mężczyźni i to dużo jest mężczyzn, chociażby u naszych sąsiadów w Czechach, tam naprawdę dużo mężczyzna tańczy. Przy pierwszym spotkaniu tam w Czechach, konkretnie w Bolaticach, zadaliśmy takie pytanie: „Czy wiecie, co to jest taniec liniowy?”. Oni – tak, tak my go tańczymy już 20 lat.
Członkowie pszowskiej grupy występują w wielu miejscach. W sierpniu prowadzili zajęcia w Wiśle podczas Wiślańskich Spotkań Countrowych. Układy i choreografię czerpią z internetu, ale nierzadko modyfikują je.
Ulepszamy tak, żeby pasował do nas. Nie każdy układ da się zatańczyć. Wiadomo, to jest szkoła w zasadzie dla dorosłych. Więc to nie jest młodzież, która jest w pełni sprawna. Ale dajemy sobie ze wszystkim radę, także przerabiamy układy i tańczymy to, co się da, a staramy się coraz lepsze rzeczy.
Radio 90: Taniec synchroniczny, bo powtarzają wszystkie osoby te same ruchy i liniowy, bo tańczą w kilku rzędach.
Ta i to jest właśnie bardzo ciekawe w tym tańcu dlatego, że to jest taniec w zasadzie dla każdego. Bo nawet jak ktoś słabo tańczy, zawsze ma obok siebie kogoś, na kogo możesz spojrzeć, powtórzyć ten krok. To jest cała zaleta tego tańca liniowego, że każdy może tańczyć, bo nie trzeba mieć partnera i można się posiłkować tym, kto jest obok.
Nie brakuje jednak chętnych, by wypróbować swoich sił w tego typu tańcu. W samym Pszowie tańczy 25 osób.
Dla nas to jest przede wszystkim zabawa, a kiedy występujemy gdzieś, tak jak na rynku w Wiśle było, to serce się śmieje, kiedy widzisz, jak te osoby przychodzą do nas, tańczą z nami, cieszą się, bawią się razem z nami.
Radio 90: To taka porywająca muzyka
Tak, tak. Z naszej zabawy przerodziło się to w zabawę dla innych. Ściągamy swoich mężów powoluteńku. Może się uda.
Radio 90: I co oni na to?
Na naszych takich imprezach towarzyskich dotrzymują nam w kroku. W tej chwili układy są coraz trudniejsze, ale nam też przychodzi łatwiej ta nauka, ponieważ wiele kroków już jest powtarzanych. No czasem jest nasz instruktor dumny, bo uczymy się czegoś dwie, trzy lekcje, a potem szlifujemy po prostu.Country jak najbardziej wyróżnia się specyficznym strojem typu dżinsy, kamizelki, białe koszule, koszule w kratkę i kapelusz i kowbojki. Przez przypadek wylądowałam na imprezie karnawałowej, która właśnie była tutaj w domu kultury, jako osoba towarzysząca i w trakcie tej imprezy tak właśnie się dowiedziałam, że jest tutaj szkoła. Początki – przyznaję – były ciężkie, ale kwestia miesiąca i człowiek to później łapie.
Mówiły Urszula Porwoł i Patrycja Tatarczyk. Kolejna grupa właśnie zaczyna nabór, pierwsze spotkanie w poniedziałek o godzinie 18.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Pszowie. Na stronie Radia 90 możecie zobaczyć film, jak panie tańczą układ synchroniczny w tańcu liniowym.
Czytaj także: