Pszów: Jesteśmy w stanie szczepić 500 osób tygodniowo [WIDEO]
"Problemem nie jest ilość miejsc, gdzie można się szczepić a brak wystarczającej liczby preparatu"- takie głosy słychać wszędzie tam, gdzie przeprowadzane są szczepienia. Mieszkańcy Pszowa pytają – czy jeden punkt w mieście wystarczy, aby zaszczepić wszystkich chętnych?
NZOZ Vitamed to jedyne miejsce w Pszowie, gdzie prowadzona jest akcja szczepień. Co prawda miasto zaproponowało, aby na lodowisku uruchomić punkt szczepień populacyjnych, jednak ostatecznie wodzisławskie starostwo zdecydowało się utworzyć go w rydułtowskim szpitalu, który jest lepiej przygotowane na tego typu akcję. W starostwie tłumaczą, że liczba punktów szczepień w Pszowie nie zależy od powiatu, ponieważ decyduje o tym NFZ. Decydująca jest też liczba zgłoszeń podmiotów, które szczepienia wykonują. W przypadku Pszowa, była to tylko jedna przychodnia.
Jolanta Depta z pszowskiej przychodni przyznaje, że w ciągu ostatnich tygodni ilość dostaw się zwiększyła.
Jolanta Depta: Na początku, kiedy zaczynaliśmy wszyscy szczepić, było to 30 dawek tygodniowo, w tej chwili te dawki są zwiększane, np. w tym tygodniu będziemy szczepić 330 osób.
Tyle dawek przychodzi do Pszowa z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Przychodnia w Pszowie przygotowała kolejne pomieszczenia dla przyjmujących, jest poczekalnia, miejsce do badania i pokój gdzie po przyjęciu dawki pacjent musi pozostać na obserwacji przez kilkanaście minut.
Jak dodaje Depta, nie ma problemu, by przyjmować jeszcze więcej osób.
Jolanta Depta: Zapotrzebowanie jest bardzo, bardzo duże, gdybyśmy mogli to nawet 500 osób w tygodniu zaszczepimy, bo warunki mamy. Żeby zaszczepić musimy mieć przede wszystkim szczepionkę. Pomieszczeń mamy dużo, dużo więcej, jest to po to zrobione, żeby każdy pacjent mógł indywidualnie podejść do szczepienia i po szczepieniu, mógł być pod obserwacją również w warunkach odpowiednich, z zachowaniem wymaganego reżimu sanitarnego.
Szczepienia w Pszowie wykonywane są trzy razy w tygodniu, każda osoba, która ma przyjąć dawkę, jest uprzedzana telefonicznie.
Jolanta Depta: Każda osoba, którą zaprosiliśmy, dawkę potrzyma. Nie ma potrzeby przychodzenia do punktu z dużym wyprzedzeniem czasowym. Prosimy nie robić sztucznego tłoku.
Jak dodaje Piotr Kowol, zastępca burmistrza Pszowa, to, że w mieście działa tylko jeden punkt, nie oznacza, że mieszkańcy nie będą mogli skorzystać z innych miejsc, jak na przykład szpital w Rydułtowach. Jak zaznacza, nie ma też problemu z dojazdem do osób, które same nie mogą pojawić się w przychodni.
Piotr Kowol: Jeżeli jest potrzeba dojazdu lekarza i pielęgniarki ze szczepionką, to Vitamed to organizuje. Jeżeli jest potrzeba dowiezienia pacjenta do ośrodka, to nasza Ochotnicze Straże Pożarne organizują dowóz.
W Pszowie do dzisiaj zaszczepiono około 1200 osób.
Czytaj także: