Pszów: Wielka niewiadoma w temacie postrzelenia
Nadal nie są jasne okoliczności postrzelenia mieszkańca Pszowa. Przypomnijmy, wczoraj około 13. do jednego z lokali usługowych wszedł mężczyzna z raną postrzałową klatki piersiowej. Osoba, która tam przebywała, wezwała służby ratownicze.
Ranny mężczyzna został zabrany przez śmigłowiec LPR. Wodzisławska prokuratura na razie nie udziela informacji na ten temat. Jak dowiedziało się Radio 90 ranny mężczyzna żyje, został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach. Z naszych nieoficjalnych i podkreślmy niepotwierdzonych informacji, wynika, że mężczyzna sam się postrzelił. Do zdarzenia doszło na ulicy Kraszewskiego, na terenie zewnętrznej siłowni, tuż za pszowskim stadionem. Przez kilka godzin na miejscu pracowało kilkunastu policjantów, którzy wraz z psami przeczesywali teren.