Ptasia grypa: Już ponad 2 tysiące martwych mew zebrano na raciborszczyźnie
Już ponad dwa tysiące mew śmieszek zebrano ze zbiornika na terenie rezerwatu Łężczok oraz Polderu Buków. Minionej doby to było blisko 100 ptaków. Ptasia grypa atakuje kolejne miejsca leżące wzdłuż dorzecza Odry i jest już obecna w całej Polsce.
W województwie śląskim są dwa ogniska: na raciborszczyźnie i w powiecie cieszyńskim. Mówi Konrad Kuczera zastępca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii:
Konrad Kuczera: Mamy drugie ognisko w powiecie cieszyńskim, z tym że tam doszło do padnięcia bardzo małej ilości ptaków, bo były zebrane trzy mewy. Natomiast ognisko jest potwierdzone dokładnie tej samej choroby, czyli wysoce zjadliwej grypy ptaków. Jeżeli chodzi o tę epidemię czy epizod grypy, to obejmuje ona w tej chwili całe dorzecze Odry od jej początku aż do ujścia do Zalewu Szczecińskiego i te padnięcia są dosyć masowe, w tej chwili w Polsce.
Ptasia grypa pochłonęła połowę populacji mew śmieszek z terenu rezerwatu Łężczok
Do 25 maja obowiązuje zakaz wstępu do rezerwatu Łężczok i Polderu Buków. Liczymy, że do tego czasu epidemia wygaśnie- mówi Kuczera:
Konrad Kuczera: Wzrost ilości światła słonecznego, czyli ultrafioletu też trochę szybciej zabija tego wirusa. Szybciej ginie w środowisku, więc im ładniejsza będzie pogoda i będzie cieplej, będzie więcej słońca, to ten wirus będzie szybciej ginął i jego rozprzestrzenianie się będzie mniejsze. Jak na razie wędruje na północ tak jak płynie rzeka, czyli też, tak jak te ptaki się przesuwają. Dochodzi województwo opolskie, dolnośląskie, lubuskie i zachodnio-pomorskie. W tej chwili występują ogniska tylko i wyłącznie związane mewą śmieszką i nie jest zjadliwy dla innych gatunków ptaków.
Przed wybuchem epidemii ornitolodzy szacowali, że na terenie rezerwatu Łężczok gniazduje około 2 tysiące par lęgowych mew śmieszek, czyli około 4 tysiące ptaków. Dziś nie ma już połowy z nich.
zobacz naszą rozmowę z Konradem Kuczerą, zastępcą Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii:
Czytaj także:
