Puchar Polski nie dla Jastrzębskiego Węgla. Podobnie jak przed rokiem
Znów nie udało się sięgnąć po Puchar Polski siatkarzom Jastrzębskiego Węgla. W finale, podobnie jak przed rokiem przegrali z Grupą Azoty ZAKSą Kędzierzyn-Koźle.

„Pomarańczowi” zaczęli rywalizację we wrocławskim final four tych rozgrywek półfinałowym meczem przeciwko Asseco Resovi Rzeszów. Sobotnie (26.01.) spotkanie wygrali ale dopiero po pięciosetowej walce. ZAKSA 3:1 pokonała natomiast Trefl Gdańsk. W niedzielę (27.02.) w finale jastrzębianie, którzy zagrali bez kontuzjowanego Jurija Gladyra musieli uznać wyższość ZAKSy, ulegli przeciwnikowi 0:3 i puchar pojechał do Kędzierzyna-Koźla.
Mówi środkowy Jastrzębskiego Węgla, Łukasz Wiśniewski:
Łukasz Wiśniewski: ZAKSA prezentowała jeden poziom, nie falowała, natomiast u nas jedna dobra akcja, była przeplatana trzema złymi. Ciężko na gorąco powiedzieć z czego to wynika… Zagraliśmy za słabo, z taką drużyną jak Kędzierzyn to nie wystarczy. Zabrakło skuteczności na skrzydłach, oni świetnie blokowali, świetnie bronili…To dobra lekcja i trzeba z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Porażki w finale żałował także czeski atakujący Jastrzębskiego Węgla, Jan Hadrava, posłuchaj co mówił:
Jastrzębianie wracają teraz do walki o ligowe punkty. W najbliższą sobotę (5.03.) zagrają u siebie z GKS-em Katowice.

fot.jastrzebskiwegiel.pl
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 15:25, 19:25)
MVP: Marcin Janusz
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Macyra, Wiśniewski, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Boyer, Tervaportti, Cedzyński, Szymura
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Janusz, Kaczmarek, Śliwka, Semeniuk, Huber, Smith, Shoji (libero) oraz Kluth
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!