Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Punkty zbiórek wypełniły się w mgnieniu oka. Dary dla powodzian z Radlina już dojechały do Głuchołazów

Dary dla powodzian z Radlina są już na miejscu, w Głuchołazach. Tony żywności, środków czystości zawieźli swoimi dostawczymi samochodami okoliczni mieszkańcy.

zbiórka darów dla powodzian

Szacowany czas czytania: 02:27

Dary dla powodzian z Radlina już dotarły

Po fali wielkiej wody, ruszyła fala pomocy. Zbiórki darów dla powodzian odbywają się w wielu miejscowościach. Między innymi w Radlinie, gdzie dziś (20.09.) rano cztery wypełnione po brzegi samochody dostawcze wyruszyły do Głuchołaz.
Z tą miejscowością wielu mieszkańców ma wiele wspomnień to tam jeździli na kolonie czy wczasy. Teraz zniszczone miasto przez powódź potrzebują pomocy. Burmistrz Radlina Zbigniew Podleśny po telefonicznej rozmowie z burmistrza Głuchołaz wystosował apel do Radlinian:

Zbigniew Podleśny: Odpowiedź przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Mieszkańcy ekspresowo, lawinowo, z ogromnym poświęceniem odpowiedzieli na nasz apel i punkty, które wskazaliśmy do zbierania pomocy dla Głuchołaz, dzień po dniu zapełniały się coraz szczelniej. Każdy dawał tyle ile mógł. Sucha żywność, żywność szczelnie pakowana, konserwy, słoiki, pieczywo z długim terminem przydatności do spożycia. Mieszkańcy od siebie także dodawali wodę i środki czystości. Wszystkich samochodów, które dzisiaj pojechały, a to samochody dostawcze to prywatne auta i naszych mieszkańców, ale także mieszkańców np. Marklowicz, którzy dali swój czas, swoje auto, swoją benzynę.

Pomagali nie tylko sami mieszkańcy, ale również stowarzyszenia, szkoły czy przedszkola:

Zbigniew Podleśny: Organizacji, które się włączyło, było bardzo dużo. Jedne formalne, jedne nieformalne, jak np. radlińscy brodacze, mamy dwa stowarzyszenia, które znaczną pomoc przekazywały. Cieszymy się, że środowiska też skupione wokół szkół, wokół przedszkoli, rady rodziców, fundacje, stowarzyszenia radlińskie, kluby sportowe wszyscy włączyli się w to pomoc. Każdy według swoich możliwości. Bardzo dużo osób odbierało to pomoc, segregowało ją i w szkołach, przedszkolach, na parafii, ale także potem w głównej sali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Do Głuchołaz wyruszył także konwój z wodzisławskiego powiatu. Wczoraj cztery samochody zawiozły tam właśnie zebrane dary. Sam Radlin również został dotknięty przez nawalne deszcze, choć skala zniszczeń jest nieporównywalna z tym co wydarzyło się w wielu miejscowościach Dolnego Śląska czy Opolszczyzny:

Zbigniew Podleśny: Okolice ulicy Napielskiego, to wezbranie wody było bardzo mocne. Zagrożone były nieruchomości prywatne, ale także transformator, przepompownia ścieków i przepompownia wody. Ratowaniu tego miejsca poświęciliśmy najwięcej czasu. Także na ulicy Młyńskiej były uszkodzenia. Na Parku Jordanowskim, na szczęście nastąpiło takie nasączenie wtórne. Pozostało nam sprzątanie.  (…)

Czytaj także:

REKLAMA