Racibórz: Para zatruta tlenkiem węgla
Zaniepokoił go głos rodziców. Dziś (27.01.) w nocy strażaków o pomoc poprosił mężczyzna, który po rozmowie telefonicznej z rodzicami zaczął podejrzewać, że podtruli się oni tlenkiem węgla.
Poprosił ratowników o interwencję w domu jednorodzinnym na ulicy Segeta. Raciborscy strażacy przyjechali tam 30 minut po północy. Obawy syna okazały się słuszne: urządzenia pomiarowe w niektórych pomieszczeniach pokazały 1150 ppm – to bardzo dużo.
69-letnia kobieta i 70-letni mężczyzna z objawami podtrucia czadem zostali zabrani do szpitala, byli przytomni. W domu nie była zainstalowana czujka tlenku węgla, nic więc nie zaalarmowało mieszkańców o ulatniającym się gazie.